Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ulewa? Huragan? Awaria? Woodstockowi to nie straszne

(pik)
Woodstockowa scena jest zaprojektowana tak, żeby przetrzymać nawet największe podmuchy wiatru.
Woodstockowa scena jest zaprojektowana tak, żeby przetrzymać nawet największe podmuchy wiatru. fot. Jakub Pikulik
Jurek Owsiak opowiada o tym, jak do ekstremalnych warunków pogodowych przygotowane są ogromne elementy woodstockowej infrastruktury.

Załóżmy, że nad Kostrzyn nadciąga wielki huragan. Wiatr niszczy namioty, flagi, łamią się drzewa. Co z wielkimi, metalowymi konstrukcjami, wzniesionymi na festiwalowej łące? Jak zachowa się duża i mała scena? Czy konstrukcje się nie zawalą? - Można być o to spokojnym. Dekoracje na scenach i plandeki, które zasłaniają jej tył i boki, są atestowane. Chodzi o to, że przy naprawdę dużym podmuchu wiatru, odrywają się i spadają, scena wtedy stawia dużo mniejszy opór - tłumaczy Owsiak.

Jakby tego było mało, centrum dowodzenia Przystanku jest w bieżącym kontakcie z meteorologami. Gdy do Kostrzyna zbliża się ulewa lub silny wiatr, informacja ta natychmiast trafia do organizatorów festiwalu.

Dwa razu w czasie trwania imprezy zdarzyło się, że wysiadły potężne transformatory, zasilające w prąd m. in. dużą scenę. - Jesteśmy na to przygotowani - zapewnia Owsiak. W pobliżu sceny stoją potężne agregaty, które w razie potrzeby można w każdej chwili odpalić. - Ostatnio przełączenie zasilania zajęło nam dosłownie cztery minuty - tłumaczy szef WOŚP. Wszystko jest pomyślane w taki sposób, że nawet przy awarii zasilania, wciąż będzie działał mikrofon i oświetlenie. Wszystko po to, by nie wywoływać paniki i spokojnie wytłumaczyć woodstockowiczom zgromadzonym pod sceną, co się dzieje. - Odpalanie agregatów to ostateczność, działają one na paliwo, a my staramy się być ekologiczni. W tym roku energia, która zasila dużą scenę, pochodzi z elektrowni wiatrowych - mówi Owsiak.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska