- Ten zwyczaj jest w naszej szkole od zawsze. Nawet moja ciocia dwadzieścia lat temu występowała w jakiejś akademii na studniówce. My chcieliśmy to zrobić na wesoło - wyjaśnia Karolina, dziś studentka, a trzy lata temu - jedna ze scenarzystek studniówkowego show.
Podobnie jak w wielu szkołach - jej klasa przygotowała kabaret, w którym sparodiowano nauczycieli. - W trakcie byłam mocno zestresowana, bo występowałam z roli dość złośliwej chemiczki. Ale chyba dobrze nam poszło - wspomina z uśmiechem dziewczyna.
Jak to się robi? Na "temat" najlepiej wybrać charakterystycznych pedagogów. Chodzi o osoby, które mają specyficzne powiedzonka, styl ubierania, chodzenia, mówienia, itd. Potem pisze się scenariusz na piętnasto-, góra - dwudziestominutową scenkę. - To ważne, by przedstawienie nie było zbyt długie, żeby widzów nie zanudzić - przestrzega Karolina.
Istotne są także odpowiednie stroje i rekwizyty, które "urealnią" historię. Tłem dla skeczu może być np. szkolna wycieczka, rada pedagogiczna, lekcja, wywiadówka albo sceneria zupełnie niezwiązana ze szkołą.
W przypadku studniówki Karoliny tematem przewodnim była służba wojskowa. - Nauczycieli w naszej skórze wysłaliśmy na poligon, oczywiście w roli oficerów. Okazało się, że ich codzienne gesty, słowa i zachowania świetnie dają się przełożyć na taki grunt. Z tego, co wiem, żaden belfer się nie pogniewał, a przynajmniej tego nie okazał - wyjaśnia dziewczyna.
Mniej szczęścia mieli licealiści z jednej ze szkół na południu kraju. Ich zdaniem, oblali ustną maturę z języka polskiego, bo narazili się nauczycielom kontrowersyjnym kabaretem podczas studniówki. Częścią przedstawienia był konkurs dla pedagogów. "Pytania będą proste jak dla debili" - mieli zacząć uczniowie. Potem było jeszcze gorzej. Nauczyciele poczuli się dotknięci przedstawieniem, więc młodzież prowadząca quiz dostała nagany. Kilka miesięcy później cztery osoby, zaangażowane w studniówkowe show, nie zaliczyły egzaminu. Tłumaczenie tego nieprzychylnością jednej z urażonych nauczycielek nie znalazło zrozumienia.
Jakie są inne, bezpieczne pomysły na studniówkowe przedstawienie? Może to być prezentacja zdjęć z życia klasy lub szkoły z odpowiednią oprawą muzyczną, parodia znanego programu/serialu/filmu, piosenka na nutę znanego utworu z nowymi, specjalnie przygotowanymi słowami czy zabawny układ taneczny dla całej grupy.
Klasa Bianki, która na studniówce będzie się bawić w przyszłym tygodniu, wymyśliła własną wersję programu "Mam talent". - Będzie casting, cięte jury i klakierzy. Przygotowaliśmy nawet filmiki ze śmiesznymi wprowadzeniami do naszych występów - wyjaśnia dziewczyna. - Więcej teraz nie powiem, bo nie będzie niespodzianki.
A jaki jest Wasz sposób na studniówkowy występ?
"Patronem serwisu jest Uniwersytet Zielonogórski"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?