Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Głogowie świętowano 91. rocznicę powołania Policji

Dorota Nyk 76 835 81 11 [email protected]
Starszy sierżant Monika Tuczyńska pracuje w wydziale dochodzeniowo-śledczym, jest także biegaczką. Pozowała z synkiem Piotrem.
Starszy sierżant Monika Tuczyńska pracuje w wydziale dochodzeniowo-śledczym, jest także biegaczką. Pozowała z synkiem Piotrem. fot. Dorota Nyk
- Zawsze chciałam pracować w policji, to było moje marzenie - powiedziała nam uszczęśliwiona Monika Tuczyńska, która awansowała w czwartek na starszego sierżanta.

Razem z kolegami i koleżankami świętowała 91. rocznicę powołania swojej formacji, jak zwykle była to podniosła uroczystość. Z mszą świętą z udziałem biskupa w kolegiacie, z apelem i koncertem na Zamku Książąt Głogowskich. Komendant wojewódzki policji insp. Zbigniew Maciejewski wręczał awanse na wyższe stopnie policyjne. Powody do radości miał wczoraj m.in. oficer prasowy policji Bogdan Kaleta, bo awansował na nadkomisarza. - To dla nas wyraz uznania dla trudów służby i pracy - powiedział potem dziękując za awanse w imieniu wszystkich policjantów.

Wraz z nim awansowało w czwartek w sumie 85. głogowskich policjantów. Ponad 20., także pracowników cywilnych komendy powiatowej, dostało wyróżnienia i listy gratulacyjne za pracę, m.in. od starosty i prezydenta.
- Dziękuję mieszkańcom, którzy poprzez reakcję na łamanie prawa wspierają pracę policji - mówił do wszystkich komendant powiatowy Jacek Kaczmarek, który prowadził wczorajszą uroczystość na zamku. A do policjantów: Społeczeństwo powiatu głogowskiego ma w pełni oddanych policjantów, który zrobią wszystko dla ich bezpieczeństwa.

W czwartek policjanci nie chcieli narzekać, powiedzieli, że mogą to robić dopiero nazajutrz, bo w dniu ich święta - nie wypada. Komendant Kaczmarek przyznał jednak, przyduszony trochę do muru, że obecnie największą bolączką policji jest brak nowoczesnego sprzętu, głównie komputerowego. - Żeby nasze stanowiska pracy były w pełni profesjonalne i żebyśmy mogli jak najwydajniej pracować, potrzebne jest nowoczesne wyposażenie. A tego nam brakuje - przyznał. - Sprzęt informatyczny, komputery, ułatwiłyby nam znacznie życie codzienne, bez nich jest ciężko. Poza tym policja na dziś nie ma problemów. Benzyny mamy pod dostatkiem, są nowoczesne samochody i motocykle, na brak policjantów też nie narzekamy.
Generalnie jednak wczoraj policjanci się cieszyli, choćby z tego, że starosta obiecała 10 tys. zł na sprzęt komputerowy - z budżetu powiatu. Rodziny gratulowały im nagród i awansów, choć podobno taki awans wcale nie oznacza wyższej pensji.

- Moja praca po awansie będzie wyglądała tak samo jak przed, nic się nie zmieni - przyznał oficer prasowy Bogdan Kaleta. Na starszego sierżanta awansowała Monika Tuczyńska, która pracuje w wydziale dochodzeniowo-śledczym, a znana jest w mieście m.in. z tego, że bardzo szybko biega i wygrywa zawody.
- Zawsze chciałam pracować w policji - powiedziała po uroczystości, ściskając swojego małego synka Piotra. - Czuję się dobrze jako policjantka. Minusem tej pracy jest być może towarzyszący jej stres, ale i tak o wiele więcej jest plusów.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska