Pomysł zrodził się kilka miesięcy temu, po tym jak część handlarzy z Kąpielowej musiała przenieść swoje stanowiska na drugą stronę ulicy, gdzie stoisk jest więcej, a swoje produkty sprzedają m. in. hodowcy warzyw i kwiatów.
- Zawsze mieliśmy swoje stoiska w tym samym miejscu. Po tych zmianach zrobiło się dużo ciaśniej. Przez te budy prawie nas już nie widać - tłumaczy Jan Meyer. - W takich warunkach trudno pracować. Mamy towar, chcemy go sprzedawać. Dlatego kiedy ze strony władz miasta padła propozycja przeniesienia nas zgodziliśmy się - dodaje.
Jak we Wrocławiu
Nowe stoiska mają powstać w Kaczym Rynku. Handlować będą mogli na nim tylko i wyłącznie hodowcy warzyw i owoców. W sumie ma być ich kilkunastu. Całością ma zarządzać Zakład Gospodarki Mieszkaniowej, który każdemu z kupców ma zakupić parasol w barwach miasta wraz herbem.
- To będzie taki zielony ryneczek z prawdziwego zdarzenia. Blisko centrum, tylko świeże, rodzime produkty - zapewnia J. Meyer. - Podobne miejsca są na przykład we Wrocławiu czy innych, większych miastach. W Żarach na pewno się przyda, bo ludzie kupują od nas od wielu lat. Przy Kąpielowej sprzedajemy od dwudziestu - wspomina.
Nowe miejsca handlowe w Kaczym Rynku zostały już wyznaczone, kupcy mieli nadzieję, że pracę w nowym miejscu rozpoczną jeszcze w tym tygodniu. Tak się jednak nie stanie. Powód to m. in. brak uchwały rady miasta w tej sprawie.
Im szybciej, tym lepiej
- Niestety, nie jest to prywatny biznes, takie przedsięwzięcie wymaga dopełnienia odpowiednich formalności. Przede wszystkim to radni muszą podjąć decyzję w tej sprawie, podczas najbliższej sesji, która odbędzie się 30 kwietnia - tłumaczy Jacek Niezgodzki, zastępca burmistrza miasta.
- Załatwienie wszystkiego wymaga czasu tym bardziej, że teren na którym ma powstać targowisku to właściwie jeszcze teren budowy. Nie doprowadzono tu wody, wszystko jest w trakcie przygotowań. Mam nadzieję, że to kwestia kilkunastu dni.
- Oby jak najszybciej udało się to załatwić - mówi J. Meyer. - Bardzo nam na tym zależy. Im szybciej zaczniemy tym lepiej dla nas. Naszym towarem możemy handlować tylko przez kilka miesięcy, zdarza się, że trwa to dużej. W Kaczym Rynku będziemy mieć dużo lepsze warunki, co więcej, wrócimy do tradycji sprzed trzydziestu lat, kiedy w tym miejscu było targowisko.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?