- Kolejowa? To będzie z ul. Wolsztyńskiej w prawo, zaraz za Ciao-Ciao - tłumaczy przygodny mieszkaniec centrum miasta. Podążamy tym tropem.
Skręcamy we właściwym miejscu. Jednak po przejechaniu ok. 50 m musimy się zatrzymać. Osobowy samochód nie pokona błotnistej mazi, jaką jest teraz ulica.
- Mamy tutaj do zrobienia łącznie ze dwa kilometry - ocenia Dawid Ferens z sulechowskiej firmy Melbud, która prowadzi roboty drogowe. - Musimy dojść w rejon tego masztu - Jacek Osocki pokazuje daleko na horyzoncie jakąś konstrukcję.
Panowie na razie budują chodnik. Trotuar będzie biegł po jednej stronie jezdni. Druga strona zostanie zamknięta tylko krawężnikiem.
To był nasz ból
- To ważne, że udało się nam ruszyć z tą inwestycją, a wcześniej oczywiście zdobyć pieniądze - podkreśla wiceburmistrz Jerzy Fabiś.
Chodzi mu o to, że obie ulice prowadzą do istniejących mniej więcej na ich końcach zakładów przemysłowych. Tędy zatem docierają materiały do produkcji lub wracają gotowe wyroby, tędy jeżdżą do zakładów kontrahenci.
A mieszczą się tu takie firmy jak Lignuma, Wokar, stolarnia, jest produkcja mebli kuchennych, a także szafek energetycznych.
- To był nasz ból - stwierdza Fabiś. - Jezdnie były w fatalnym stanie. Po prostu odstraszały potencjalnych przedsiębiorców. Zdarzały się sytuacje, gdy biznesmeni zawracali swoimi mercedesami, gdyż nie chcieli ich niszczyć, a może tylko zakurzyć...
Płyty się wykruszyły
Obie ulice w latach Polski Ludowej prowadziły do POM-u i Spółdzielni Kółek Rolniczych. Zakłady dla ułatwienia dojazdu do nich wyłożyły ów szlak betonowymi płytami. Które z czasem się wykruszyły, zaś pobocza rozmiękły. I tak to trwało, mimo wcześniejszych zamiarów gminy. Roboty ruszyły dopiero teraz.
Koszt całej inwestycji wynosi 2,2 mln zł, z czego samorząd dostał z zewnątrz 882 tys. zł. Za te pieniądze na łącznym odcinku ponad 1 km pojawi się nowiutka nawierzchnia asfaltowa, a z jednej strony chodnik. Już jesienią zbudowano kanalizację deszczową.
- Zaczynając budowę wpierw zdjęliśmy płyty betonowe, które pojechały na Krutlę pod Wolsztyn, gdzie zostaną skruszone - tłumaczy wiceburmistrz. - Jako kruszywo, stanowiące podbudowę jezdni, wrócą na to samo miejsce.
Zakończenie budowy ulic, zgodnie z umową, przewiduje się na koniec sierpnia bieżącego roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?