Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Sulęcienie wspólnota nie chce urzędników i zaczyna własne rządy

Wojciech Obremski
- O tym, co poprawić w naszych blokach dyskutujemy czasem do późna, ale są już efekty - mówią: Bożena Kwiatkiewicz (od lewej), Janina Grządko i Grażyna Szafarewicz.
- O tym, co poprawić w naszych blokach dyskutujemy czasem do późna, ale są już efekty - mówią: Bożena Kwiatkiewicz (od lewej), Janina Grządko i Grażyna Szafarewicz. fot. Wojciech Obremski
- Na Zakład Gospodarki Mieszkaniowej nie zawsze mogliśmy liczyć, dlatego bierzemy swoje sprawy we własne ręce - mówią mieszkańcy dwóch sulęcińskich bloków. To pierwsza liczna wspólnota, która postanowiła odłączyć się od ZGM-u i powołać własny zarząd. Mieszkańcy wspólnoty mieszkaniowej przy ul. Kilińskiego 2 i Kościuszki 26 w Sulęcinie nie chcieli być dłużej zależnymi od Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej, który budynkami zarządza. W obu blokach jest 120 mieszkań. - Chcemy sami decydować o naszych blokach - mówi Janina Grządko, jedna z lokatorek. - Wiele roboty przed nami, ale damy radę - dodaje.

Pomysł chwycił

Wszystko zaczęło się kilka lat temu. - Podczas sąsiedzkich spotkań na klatce schodowej czy na spacerze ludzie mówili o coraz to nowych usterkach. A to ktoś miał nieszczelne okna, a to niesprawne ogrzewanie czy kanalizację - wspomina pani Janina.

- Z tych rozmów wynikało, że w naszych blokach jest wiele do zrobienia, a na ZGM nie zawsze mogliśmy liczyć. Wciąż mieli na głowie coś innego - dodaje Bożena Kwiatkiewicz, mieszkanka domu przy ul. Kilińskiego. Dlatego mieszkańcy postanowili sami zarządzać swoimi blokami.

- Kiedy kilka tygodni temu zrobiliśmy zebranie lokatorów obu bloków w tej sprawie, nawet się nie spodziewaliśmy, że pomysł spotka się z takim poparciem - opowiada Grażyna Szafarewicz z ul. Kościuszki 26. - Został wybrany tymczasowy zarząd, w którym są mieszkańcy obu domów.

- Od razy zabraliśmy się do pracy, bo pilnie trzeba opomiarować mieszkania i rozpocząć termomodernizację - mówi G. Szafarewicz, która weszła do zarządu. - Dostajemy niebotyczne rachunki za ciepło i trzeba cos z tym zrobić - dodaje.

Będą samodzielni

- Ile to musieliśmy się przez tych parę tygodni nauczyć, ile z papierami nalatać - wspomina pani Grażyna. Sprawy załatwiała przeważnie J. Grządko, która już nie pracuje. - Dlatego mam na to czas, a poza tym robię to z prawdziwą satysfakcją - mówi pani Janina. Okazuje się, że trud się opłacił, bo termomodernizacja ruszy niebawem.

Formalnie jeszcze do 18 grudnia administratorem pozostaje ZGM. - Potem już będziemy samodzielni - cieszą się ludzie z Kilińskiego 2 i Kościuszki 26. - Wtedy dopiero ruszymy z kopyta! zapowiada G. Szafarewicz. - Oprócz termomodernizacji planujemy remont balkonów - mówi J. Grządko.

Dyrektor sulęcińskiego Zakładu Gospodarki Komunalnej Janusz Kucharski życzy nowej wspólnocie wszystkiego dobrego. - Słyszałem, że mieszkańcy tych bloków swoje losy chcą powierzyć jednoosobowemu zarządowi - twierdzi. - Nie widzę w tym niebezpieczeństwa, ale jeśli nowy zarządca nie da rady, zawsze można go zmienić - przypomina.

Członkowie wspólnoty o przyszłość swoich bloków są spokojni. - Nie minęły jeszcze dwa miesiące, a już nowy zarząd doprowadził do opomiarowania mieszkań. Dzięki temu zaoszczędziliśmy na ogrzewaniu kilka tysięcy zł - twierdzi B. Kwiatkiewicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska