Wczoraj na biurko Józefa Tarniowego, dyrektora powiatowego urzędu pracy trafiło pismo podpisane przez Grażynę Oksiak, dyrektora generalnego Odzieżówki sp. z o. o. Spółka powiadamia, że ma zamiar przeprowadzić grupowe zwolnienie wszystkich pracowników z powodu braku zleceń oraz z powodu złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości.
Obecnie firma zatrudnia 230 osób, w tym 219 pracowników (ośmiu jest na urlopach wychowawczych) oraz 11 zleceniobiorców zatrudnionych na umowie zlecenie.
- Przez dwadzieścia lat robiłem, oj, dlaczego do tego doszło - mówi ze smutkiem Bogdan (nazwiska nie podaje), pracownik krojowni. - Przekształcali, robili różne spółki, w końcu firma padła. We wtorek mam dostać wypowiedzenie, przysługuje mi trzymiesięczny okres. Będę musiał szukać roboty.
Pierwsze i ostatnie?
Problemy finansowe rozpoczęły się już jesienią ub. roku, kiedy część zagranicznych zleceniodawców wycofała zamówienia. Wówczas nastąpiła przerwa w produkcji. Już w grudniu zwolniono pierwszych 15 osób, a kolejnych osiem zredukowano w styczniu br. Zagraniczni zleceniodawcy wycofali wszystkie kontrakty przewidziane na luty i marzec. Z powodu braku zleceń, cała załoga przebywała na urlopie wypoczynkowym do 20 lutego.
- Mam nadzieję, że to grupowe zwolnienie będzie pierwsze i ostatnie w powiecie żarskim - mówi Józef Tarniowy.
- Będziemy musieli zwolnionym pracownikom pomóc. Nasi doradcy zawodowi i pośrednicy już rozpoznają strukturę zwolnień. Gotowi jesteśmy przeszkolić tych pracowników, którzy chcą zmienić kwalifikacje. Mamy również pieniądze na subwencjonowanie przez kilka pierwszych miesięcy ich zatrudniania w innych zakładach. Jeżeli ktoś ze zwalnianych zechce założyć własną działalność, to może liczyć na dotacje.
Wczoraj dyrektor generalny spółki Grażyna Oksiak nie miała czasu na rozmowy z nami. Powiedziała nam jedynie, że część pracowników już otrzymała wypowiedzenia. Dodała, że o upadłość spółki zdecyduje sąd. Obiecała, że więcej informacji udzieli nam w środę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?