Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Warta Gorzów wygrała w Zielonej Górze i zapewniła sobie utrzymanie w III lidze

Paweł Górski
Paweł Górski
Piłkarze Warty cieszyli się zarówno ze zwycięstwa, jak i utrzymania w III lidze
Piłkarze Warty cieszyli się zarówno ze zwycięstwa, jak i utrzymania w III lidze Paweł Górski
Lechia Zielona Góra i AstroEnergy Warta Gorzów derbowym pojedynkiem zakończyły sezon 2022/2023. Mecz 2:0 wygrali piłkarze z północy, którzy tym samym wywalczyli utrzymanie w III lidze.

Lechia Zielona Góra – AstroEnergy Warta Gorzów 0:2 (0:1)

  • Bramki: Krauz (28 z rzutu karnego), Ufir (90+3).
  • Lechia: Sieracki – Lechowicz, Tumala, Osiński – Zientarski, Guder, Athenstadt (od 57 min Ostrowski), Surożyński (od 70 min Wieczorek) – Mycan (od 70 min Staśkiewicz), Kołodenny (od 70 min Dębski), Mwinyi (od 11 min Sadowski).
  • Warta: Wiśniewski – Siwiński, Gajda, Bielawski (od 64 min Rybicki) – Majerczyk, Ufir, Jachno, Duda (od 80 min Burzyński) – Gardzielewicz, Marchel (od 76 min Kasprzak), Krauz (od 80 min Lazar).
  • Żółte kartki: Osiński, Tumala, Athenstadt – Siwiński, Bielawski, Marchel, Duda.

Ostatni mecz sezonu miał wyraźnie większą stawkę dla Warty, która wciąż toczyła ze Stalą Brzeg korespondencyjny bój o utrzymanie. Planem minimum było dla gorzowian zdobycie jednego punktu. Nie bez powodu byli oni jednak faworytami spotkania, gdyż Lechia, której wiosną nie wiedzie się za dobrze, straciła przed ostatnią kolejką kolejnych sześciu zawodników, z czego pięciu wykluczyły kontuzje. Dodatkowo w 11 minucie derbów z urazem boisko opuścił Jussuf Mwinyi.

Od początku spotkania Warciarze ruszyli na bramkę zielonogórzan, spychając ich do defensywy. Już w czwartej minucie Dominik Siwiński stanął przed świetną okazją po rzucie wolnym, lecz kapitalną interwencją popisał się Gracjan Sieracki. Kilka chwil później Dawid Ufir umieścił piłkę w siatce gospodarzy, ale zrobił to z pozycji spalonej.

Gorzowianie otworzyli wynik w 28 minucie. Wówczas arbiter podyktował bardzo kontrowersyjny rzut karny po starciu Jakuba Gudera z Karolem Gardzielewiczem. Niemniej okazję tę wykorzystał Paweł Krauz, strzelając z „jedenastki” na 1:0.

Im dalej w mecz, tym bardziej malało jego tempo i momentami obie drużyny wyglądały, jakby czekały już na końcowy gwizdek. Trzeba jednak zaznaczyć, że po premierowej bramce inicjatywę potrafiła przejąć Lechia, która miała kilka niezłych okazji. W 35 minucie Przemysław Mycan potężnie uderzył z prawej strony pola karnego, lecz trafił jedynie w spojenie.

Do przerwy utrzymało się minimalne prowadzenie przyjezdnych, a po zmianie stron młodzi zielonogórzanie szukali gola wyrównującego. Blisko było chociażby w 54 minucie, kiedy świetną wrzutkę w pole karne otrzymał Aron Athenstadt. Zawodnik Lechii mógł z niewielkiej odległości doprowadzić do remisu, lecz czujnie interweniował Łukasz Wiśniewski.

Niemal do samego końca Warta nie mogła być spokojna o wynik. W doliczonym czasie gry zwycięstwo gorzowian przypieczętował Dawid Ufir, który skutecznie wykończył indywidualny kontratak. Niedługo później, przy stanie 0:2, wybrzmiał końcowy gwizdek i podopieczni trenera Mateusza Konefała mogli cieszyć się z wywalczonego utrzymania.

Myślę, że ten mecz na pewno nie zamaże naszej oceny, bo mimo wszystko będziemy wyciągali wnioski ze wszystkich 34 spotkań, a nie tylko z pięciu ostatnich, gdzie faktycznie wygraliśmy cztery mecze – trzeźwo ocenił mijającą kampanię szkoleniowiec Warty. – Końcówka sezonu może napawać nas optymizmem, natomiast uważam, że te ostatnie spotkania w żaden sposób nie mogą nas uśpić i zadowolić, bo ta nieregularność mimo wszystko w naszym zespole jest obecna. Uważam, że potrzebujemy jakościowych wzmocnień, uzupełnienia tego składu, a przede wszystkim żebyśmy nie poszli w ilość, bylejakość, ale właśnie w jakość. Kilka takich konkretnych osób, które podniosą nam poziom funkcjonowania, abyśmy nie trzęśli się o utrzymanie do ostatniej kolejki trzeci z rzędu rok, pomoże nam spokojnie grać w środku tabeli i ogrywać młodzież bez presji. Mimo że dzisiaj, nie wiem jak to się zakończy, jesteśmy na czwartym miejscu w Pro Junior System, to tak naprawdę ogrywanie „dzieciaków” w takiej niekomfortowej sytuacji, w jakiej my się praktycznie przez cały sezon znajdowaliśmy, nie jest fajną rzeczą. Ci chłopcy mają dużo trudniej. Wielokrotnie też z Andrzejem [Sawickim – red.] o tym rozmawiałem. On często mnie uspokajał, mówił, że jak on był w mojej sytuacji to miałby mega ciężko. Też jego młodzież być może by gorzej dźwigała trudy sezonu, przeciwników, niż jak to robi będąc na piątym, szóstym, siódmym miejscu, gdzie ta presja jest dużo mniejsza. Tak że ta nasza dobra końcówka na pewno nie zamaże trzeźwej oceny tego sezonu.

Runda wiosenna dobrze się nie skończyła, bo przegraliśmy spotkanie, ale wiecie dobrze, z czym się teraz zmagamy i jedno jest pocieszające: że ten sezon się kończy, bo cierpimy wszyscy – powiedział po meczu przybity trener Lechii Andrzej Sawicki. – Potrzebujemy teraz naprawdę czas na reset głowy, bo ten sezon był dla nas rollercoasterem – cudowna jesień, kiepska wiosna. Oczywiście okoliczności tego znamy, ale to się w piłce zdarza i też moim zdaniem, mogliśmy mimo tych naszych kłopotów, na pewno mieć więcej punktów. Doświadcza nas ta runda mocno, ale na podsumowanie spokojnie przyjdzie czas. Myślę, że generalnie trzeba to i tak ocenić pozytywnie. Ja wiem, że oczekiwania były rozbudzone po jesieni. Proszę mi wierzyć, że ja też źle się z tym czuję, bo ja też jako trener jestem ambitnym człowiekiem i chciałbym jak najlepiej. Natomiast tak się nie stało, wiosna jest rozczarowująca – to jest pewne. Teraz czas na przemyślenia, na zbudowanie kadry na nowy sezon, abyśmy znowu mieli powody, żeby dawać radość naszym kibicom.

Lechia skończyła sezon na dziewiątej lokacie, natomiast Warta – cztery miejsca niżej, mając ostatecznie sześć punktów przewagi nad strefą spadkową. Oznacza to, że w przyszłym sezonie w III lidze ujrzymy aż pięć lubuskich zespołów, gdyż do tego grona dołączy mistrz IV ligi – Odra Skrzynie Zając Bytom Odrzański.

WIDEO: Zielonogórskie kryte boisko piłkarskie robi duże wrażenie

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska