Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojewoda oddaje Kostrzynowi graniczne nieruchomości

Beata Bielecka
- Jak wszystko dobrze pójdzie moglibyśmy się przenieść do tego budynku w przyszłym roku - mówił rzecznik magistratu Przemysław Jocz.
- Jak wszystko dobrze pójdzie moglibyśmy się przenieść do tego budynku w przyszłym roku - mówił rzecznik magistratu Przemysław Jocz. fot. Beata Bielecka
Dziś do magistratu dotarła wiadomość, że budynki i grunty, użytkowane przez ostatnie lata przez pograniczników dostanie miasto, a nie powiat. - Walczyliśmy o to i się udało - cieszył się rzecznik urzędu Przemysław Jocz.

O staraniach tych pisaliśmy kilkukrotnie, ostatnio 19 maja w tekście " Toczą bój o granicę". Burmistrz Andrzej Kunt opowiadał nam wtedy o opiniach prawnych, które przemawiały za tym, że teren byłego przejścia granicznego, przekazany niegdyś nieodpłatnie przez miasto Skarbowi Państwa, powinien zostać zwrócony właścicielom.

Mocne argumenty

Tymczasem w myśl postanowień rządu likwidowane w zachodniej Polsce przejścia graniczne wojewodowie mają przekazać powiatom. Burmistrz Kunt tłumaczył jednak, że przed laty miasto oddało teren, ale wyłącznie na cele związane z budową i funkcjonowaniem drogowego przejścia granicznego i skoro ustały powody i warunki jego przekazania, nieruchomości powinny zostać zwrócone samorządowi.
Początkowo Urząd Wojewódzki stał na stanowisku, że wojewoda nie może tego zrobić.

Burmistrz miał jednak argumenty. Jego prawnicy sprawdzili, że na część działek nie ma aktów notarialnych, co oznacza, że zostały przekazane Skarbowi Państwa, ale ich właścicielem jest nadal miasto. Pozostałe działki miasto chciało skomunalizować. Wojewoda Helena Hatka obiecała wtedy raz jeszcze przeanalizować całą sytuację. I kilka dni temu wydała przychylną dla miasta decyzję, która właśnie dotarła do magistratu.

Powiat stracił

Co na to powiat, który administrując granicznymi budynkami podreperowałby swój budżet? Jak powiedział nam dziś wicestarosta Grzegorz Tomczak z punktu widzenia interesu samorządu lepiej gdy to miasto będzie zarządzało nieruchomościami. - Bo to oznacza, że do miejskiej kasy wpływać będzie 100 proc. uzyskiwanych dochodów, gdy tymczasem w powiecie zostawałoby jedynie 25 proc. a resztę trzeba by przekazać Skarbowi Państwa - tłumaczył.

- Tak więc to rozwiązanie, wynegocjowane w czasie trójstronnych rozmów między wojewodą, burmistrzem Kostrzyna i starostą jest najlepsze - dodał. Podkreślił, że argumentem, żeby przekazać te nieruchomości Kostrzynowi był też fakt, że grunty te leżą w granicach administracyjnych miasta, magistrat ma koncepcję zagospodarowania tego miejsca a ponadto samorząd ten jest przodujący jeśli chodzi o zdobywanie środków unijnych.

Przeniosą tu urząd?

Jaki pomysł na zagospodarowanie byłego przejścia granicznego ma miasto?- Myślimy, żeby do największego budynku po straży granicznej i celnikach przenieść Urząd Miasta - opowiadał nam P. Jocz. - W tej chwili urząd mieści się w pięciu różnych budynkach, oddalonych sporo od siebie i to nie jest z różnych względów ekonomiczne ani dobre - mówił. Wymaga choćby utrzymania osobnych kotłowni, a to sporo kosztuje. Poza tym w głównym budynku magistratu brakuje już miejsca. Część pomieszczeń trzeba było urządzić w piwnicach. - A tam jest grzyb, pleśń, muchy, robaki i komary - narzekała jedna z pracownic.
Co o ewentualnym przeniesieniu urzędu myślą kostrzynianie? - To zły pomysł. Za daleko - mówiła nam mieszkanka miasta, która chciała zostać anonimowa.

Przejście graniczne leży poza miastem. Od centrum to ok. 2 km. - Pomyślimy o pozostawieniu w centrum biura do obsługi interesantów, a poza tym uruchomieniu komunikacji miejskiej - mówił jednak rzecznik. Podkreślał, że jeden z budynków miasto chciałoby też przekazać Muzeum Twierdzy, którego siedziba mieści się właśnie na granicy. - Można by tam umieścić część eksponatów, które są wrażliwe na temperaturę czy wilgoć - opowiadał P. Jocz. Pomysłów na zagospodarowanie pozostałych obiektów jest sporo. Z pewnością część byłaby nadal dzierżawiona. Obecnie w części budynków mieści się m.in. klinika stomatologiczna i sklepy. Miasto myśli też, żeby jeden z garaży po pogranicznikach wykorzystać w przyszłości na wypożyczalnię rowerów, bo teren przejścia graniczy ze starówką, którą odwiedza wielu turystów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska