Wtorkowe popołudnie. Z auta Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy wysiada Remek Mysłek, prawa ręka Jurka Owsiaka. I nagle nad jego głową pojawia się szalik klubowy Caelum Stali Gorzów.
Okazuje się, że Remek, Maciek i kilku patrolowców byli na meczu Stali z Lotosem Wybrzeżem Gdańsk. Dodajmy, zwycięskim dla Stali. Remek oglądał żużel na żywo pierwszy raz w życiu. - Bardzo mi się podobało - mówi. Co najbardziej? - Prędkość, zapach metanolu, atmosfera. Super - stwierdza i podkreśla rodzinny klimat imprezy, kibicowanie rodziców razem z dziećmi.
- Była też okazja zobaczyć chłopaków po zwycięstwie w drużynowym Pucharze Świata - mówi Remek i w tym momencie do rozmowy włącza się Maciej Kuraszkiewicz: - Od nas jeździł Gollob...
- Od nas? - dopytujemy.
- No, od nas, ze Stali - stwierdza ,,Maciejka’’ ze stoickim spokojem, dla którego żużel to nie pierwszyzna. Kiedyś kibicował Polonii Piła, gdy jeździli tam Rafał Dobrucki i Hans Nielsen. Teraz chodzi na mecze Skorpiona Poznań. - Z córką Zuzią i chłopakami brata, Kacprem i Pawłem - mówi.
Jak minie najgorętszy okres prac na woodstockowym polu, Maciejka zorganizuje patrolowcom wycieczkę do Parku Narodowego Ujście Warty. Na razie zaliczyli tylko kapiele w jeziorach w Dębnie i Kaleńsku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?