Można rzec - pole tonie w śmieciach. Zasłany jest teren przed sceną. Tu jednak królują tylko plastikowe butelki i puszki. Tych drugich jest coraz mniej, bo do akcji wkroczyli zbieracze całkiem prywatni. Są już jednak też miejsca, gdzie pole jest sprzątane. To głównie pobocze drogi, która przebiega przez Woodstock. Tu pracują ludzie zatrudnieni przez firmę, która wygrała przetarg na sprzątanie. Idą kilkuosobową grupą, za nimi zostają pełne worki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?