Woodstock 2015: Lubuskie promuje fortyfikacje i zaprasza na bitwę na pomidory (wideo)

[galeria_glowna]
- Tu jest przyjaźń, muzyka, tolerancja, wyrozumiałość, miłość. Jesteśmy Stanami Zjednoczonymi Polski, dlatego to właśnie u nas organizowany jest Przystanek Woodstock - mówi Elżbieta Polak, marszałek województwa lubuskiego.

Marszałek Elżbieta Polak o Lubuskiem i Lubuskiej Strefie na Woodstock 2015

W czasie specjalnie zwołanej konferencji prasowej padło też zaproszenie na sobotnią bitwę na pomidory. - W naszej gminie te bitwy to dla nas już siedmioletnia tradycja - mówi Bartłomiej Kucharyk, wójt gminy Przytoczna. Ta tradycja ma być teraz zaszczepiona na festiwalowej łące w Kostrzynie. W sobotę punktualnie o godz. 12 w strefie województwa lubuskiego (znajdziecie ją niedaleko polowego marketu lidl i strefy play) odbędzie się pierwsze woodstockowa pomidorowa bitwa. - Z racji tego, że organizujemy ją po raz pierwszy, liczbę uczestników ograniczyliśmy do stu. Ale mamy nadzieję, że ten zwyczaj się przyjmie, więc w kolejnych latach chcielibyśmy zwiększać ilość uczestników - mówi B. Kucharyk. Wójt odparł też zarzuty, jakoby pomidorowe bitwy były marnotrawieniem jedzenia. - Korzystamy z pomidorów, które nie nadają się do dalszej obróbki - zapewnia wójt.

Gościem konferencji była też znana i pochodząca z Sulechowa piosenkarka Mela Koteluk. - Teraz bardzo dużo podróżuję po Polsce. Widzę, jak słabo w kraju znany jest nasz region. Dlatego tak ważne jest, żebyśmy się jeszcze mocniej promowali - mówi artystka.

W tym roku lubuskie zachęca szlakiem tajemniczych fortyfikacji. - Mamy ich w regionie całe mnóstwo. Stwierdziliśmy, że w ten sposób można przyciągnąć do nas turystów - mówi E. Polak.

Od otwarcia Lubuskiej Strefy na Przystanku Woodstock do piątku 31 lipca do około godz. 18 odwiedziło ją już ponad 10 tys. osób. Goście strefy są rejestrowani dzięki specjalnemu licznikowi.