Jak informuje PAP, Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu wszczęła śledztwo w sprawie zabójstwa 27-letniej Anastazji na greckiej wyspie Kos. Ciało dziewczyny znaleziono w niedzielę (18 czerwca). Zostało owinięte (od pasa w górę) w prześcieradło i włożone do worka. "Zebrane dowody wskazują, że kobieta została zamęczona na śmierć" - poinformowała lokalna policja cytowana przez grecki portal Ethos.
Wszczęcie polskiego śledztwa w tej sprawie polecił prokurator generalny Zbigniew Ziobro.
Ojciec Anastazji: Moja córka była wspaniałą dziewczyną
- Moja córka była wspaniałą dziewczyną, ale znalazła się w złym miejscu i zaufała niewłaściwym ludziom - ocenił w rozmowie z PAP ojciec brutalnie zamordowanej Anastazji, pan Andrzej.
Dodał, że greccy śledczy od mamy Anastazji pobrali próbki DNA w celu porównania i ostatecznej identyfikacji.
- Jestem zadowolony, że polska prokuratura zajęła się tą sprawą. Kwestia wyjaśnienia i ukarania sprawców to jedno, druga sprawa to transport ciała do Polski. To byłby olbrzymi koszt - powiedział mężczyzna.
Pytany przez PAP o chłopaka Anastazji odpowiedział, że zna go bardzo dobrze i ma do niego pełne zaufanie. Anastazja i jej chłopak byli parą od 10 lat.
"Żyli jak małżeństwo, jeździli po świecie od ośmiu lat. Cztery lata z przerwami spędzili w Holandii. Na Kos pojechali, bo praca w Holandii się zepsuła, zarobki były małe. Chcieli też zwiedzać, coś zobaczyć" - opowiadał PAP pan Andrzej.
32-latek podejrzany o zabójstwo jest przesłuchiwany
Głównym podejrzanym w sprawie pozostaje pochodzący z Bangladeszu 32-letni mężczyzna, który został zatrzymany przez policję. Był ostatnią osobą, którą 27-latka spotkała przed zaginięciem tydzień temu. Według mediów sam sobie przeczy w zeznaniach.
W poniedziałek, chwilę po godzinie 16 lokalnego czasu (15 w Polsce), 32-letni obywatel Bangladeszu ponownie stanął przed policjantami śledczymi, by odpowiedzieć na pytania w sprawie zabójstwa Anastazji. Ponownie nie przyznał się do zarzucanych mu przestępstw.
Wychodząc z biura policji przekazał dziennikarzom, że "nic nie zrobił". Zainteresowani reporterzy pytający o jego siniaki na twarzy usłyszeli, że nabawił się ich podczas pracy w polu.
Z nieoficjalnych ustaleń TVP wynika, że 27-latka mogła paść ofiarą zbiorowego gwałtu.
W poniedziałek po południu media greckie opublikowały zdjęcie mężczyzny, podejrzanego o zamordowanie Polki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?