Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybiegów nie będzie, kosze już zaplanowane

(kor)
Mieszkańcy Polkowic chętnie dzielili się swoimi uwagami na temat tego, co im się nie podoba w ich mieście i co trzeba poprawić. Na spotkaniach z burmistrzem była pełna sala.
Mieszkańcy Polkowic chętnie dzielili się swoimi uwagami na temat tego, co im się nie podoba w ich mieście i co trzeba poprawić. Na spotkaniach z burmistrzem była pełna sala. fot. Konrad Kaptur
Zakończył się pierwszy cykl rozmów z mieszkańcami

Brak miejsc parkingowych, wysokie opłaty za telewizję kablową, czy też psie odchody na trawnikach. Na to skarżyli się mieszkańcy polkowickich osiedli na spotkaniach z burmistrzem Wiesławem Wabikiem.

- Wypada raz na jakiś czas spotkać się ze swoi szefem, a dla mnie szefem są mieszkańcy, którzy obdarzyli mnie zaufaniem, oddając na mnie głos podczas ostatnich wyborów samorządowych - powiedział nam burmistrz.
Dodał, że zamierza cyklicznie organizować tego rodzaju spotkania.

Odnajdą pojemniki
Cykl spotkań rozpoczął się 16 i trwał do 20 kwietnia. Każdego dnia Wabik rozmawiał z mieszkańcy innej części miasta. Omawiano wiele problemów, poważnych i mniej. Ludzie skarżyli się na brak miejsc parkingowych i na brudne trawniki.

- Może warto stworzyć wybieg dla psów - zastanawiał się na przykład jeden z mieszkańców.
Większość była jednak przeciwna temu pomysłowi. Zresztą w tej materii już wcześniej podjęto decyzję o zakupie i zamontowaniu specjalnych pojemników na psie odchody. Będą one instalowane w maju na terenie Polkowic.

- Kupiliśmy 65 koszy w kolorze żółto-czerwonym. Łatwo będzie je odnaleźć. Mam nadzieję, że dzięki nim miasto będzie czyściejsze - poinformował W. Wabik.
Wielu mieszkańców skarżyło się na wysokość opłat abonamentowych za telewizję kablową.

- Płacimy za te same pakiety więcej niż mieszkańcy innych miast, a jakość usług nie jest najwyższa - mówił Jan Wieczorkiewicz.

Co prawda gmina nie ma możliwości wpływania na ceny ustalane przez operatora telewizji kablowej - firmę Vectra, bo działa ona na rynku jako niezależny operator, ale burmistrz obiecał zająć się sprawą.

Miał być parking

Było bardzo dużo pytań mieszkańców w sprawie zagospodarowania ul. Ociosowej.
- Miał być ładny parking, a jest jakaś prowizorka. Nie może tak być - skarżył się jeden z mieszkańców.
- To jest stan tymczasowy. Mamy konkretny plan zagospodarowania ulicy Ociosowej - wyjaśniał burmistrz wyborcom.
- Wygląda ładnie, ale dopiero jak zobaczymy to uwierzymy - odpowiadali mieszkańcy Ociosowej.

Podczas spotkania w Gimnazjum nr 1 uczniowie zwrócili się z apelem o wybudowanie klubu młodzieżowego, w którym mogliby spędzać czas wolny. Sprawa ma być załatwiona w najbliższym możliwym terminie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska