Przed zielonogórskim sądem okręgowym stanął Bogdan P. To kierowca mercedesa sprintera. Został oskarżony o spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym tym, że nie zadbał o zatankowanie busa przed wyjazdem w trasę. Zdaniem biegłego, w chwili uderzenia przez tira, bus jechał z prędkością 26 km/h drogą ekspresową. To miał być efekt braku paliwa. Kierowca tira z tego powodu mógł źle ocenić prędkość auta, w wyniku czego doszło do katastrofy.
W czwartek, 19 stycznia, zeznawali pierwsi świadkowie, pasażerowie mercedesa sprintera.
Przed zielonogórskim sądem okręgowym stanął Bogdan P. To kierowca mercedesa sprintera. Został oskarżony o spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym tym, że nie zadbał o zatankowanie busa przed wyjazdem w trasę. Zdaniem biegłego, w chwili uderzenia przez tira, bus jechał z prędkością 26 km/h drogą ekspresową. To miał być efekt braku paliwa. Kierowca tira z tego powodu mógł źle ocenić prędkość auta, w wyniku czego doszło do katastrofy.