Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z dyplomem na bruk

MAREK BIAŁOWĄS
W tym roku szkoły ponadgimnazjalne ukończy 900 tys. młodych Polaków. Według obliczeń resortu pracy, aż 520 tys. z nich będzie potrzebowało pomocy w znalezieniu zatrudnienia. Służyć temu ma program "Pierwsza praca".

Przygotowywany przez lubuskie służby pracy program "Pierwsza praca" jest częścią rządowego pakietu i będzie realizowany przez wojewódzkie urzędy pracy w całym kraju. Ma ułatwić zdobycie pierwszego etatu najmłodszym bezrobotnym.
- Dopiero przygotowujemy szczegóły programu - mówi zastępca dyrektora Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Zielonej Górze Edward Kraszewski.
- Teraz zbieramy opinie z lubuskich powiatów.

Z dyplomem na bruk

Rządowy program przeznaczony jest dla tegorocznych absolwentów wszystkich szkół ponadgimnazjalnych w Polsce. W tym roku szkoły takie ukończy 900 tys. osób. Według obliczeń resortu pracy aż 520 tys. z nich będzie potrzebowało pomocy w znalezieniu zatrudnienia.
Absolwenci są grupą szczególnie zagrożoną bezrobociem. Około 45 proc. z nich nie ma zatrudnienia i wielkość ta stale rośnie. Oznacza to, że wkrótce co druga osoba kończąca szkołę nie znajdzie etatu. Dotychczas problem ten łagodzony był przez rozwój szkolnictwa wyższego. Jeszcze do niedawna dyplom ukończenie studiów ułatwiał zdobycie etatu, ale teraz bezrobocie rośnie także w grupie absolwentów szkół wyższych, nawet renomowanych uczelni. Dziś nawet solidne wyższe wykształcenie nie daje już gwarancji zatrudnienia.

Stażysta lub biznesmen

Ideą programu "Pierwsza praca" jest to, by absolwenci szkół i uczelni jak najkrócej byli bezrobotni. Nawet okresowe zatrudnienie czy praca w charakterze stażysty lub wolontariusza spełniają istotną rolę: pozwalają natychmiast testować zdobytą wiedzę i w razie potrzeby sugerują wybór dalszego kierunku kształcenia.
Autorzy programu założyli, że z 900 tys. tegorocznych absolwentów 280 tys. będzie kontynuowało naukę, 100 tys. samodzielnie znajdzie pracę, a reszta skorzysta z różnych form pomocy przewidzianych w programie.
- W woj. lubuskim bezrobotni absolwenci stanowią ok. 5 proc. ogólnej liczby osób bez pracy
- mówi E. Kraszewski. - Wiadomo już jednak, że młodzi ludzie, którzy ukończyli szkołę w ubiegłym roku, nie będą objęci programem.
Program "Pierwsza praca" przewiduje: wsparcie finansowe przy zatrudnianiu absolwentów w małych i średnich firmach, pomoc przy organizacji przez młodych ludzi własnych firm, organizację szkoleń, możliwość zdobycia doświadczenia w ramach wolontariatu oraz doradztwo i pośrednictwo zawodowe.
Małe i średnie firmy będą mogły otrzymywać refundację wynagrodzeń wypłacanych absolwentom, a absolwenci - stypendium na odbycie stażu w zakładzie. W planach jest też m.in. pomoc przy zatrudnianiu byłych uczniów przy pracach publicznych, a także pożyczki dla firm na utworzenie nowych stanowisk.

Praca bez płacy

Nowością jest propozycja wolontariatu (nieodpłatnej pracy w organizacji pozarządowej). Dla wielu może to być jedyna szansa na zdobycie pierwszego doświadczenia zawodowego. Brakuje jeszcze uregulowań prawnych dotyczących wolontariatu, ale gotowy jest już projekt stosownej ustawy.
W projekcie wymienione są dwie kategorie podmiotów mogących korzystać z pracy wolontariuszy: organizacje pozarządowe i organy administracji publicznej. - Wolontariusz nie dostawałby wynagrodzenia, ale byłaby za niego płacona składka na ZUS i ubezpieczenie zdrowotne - zapowiada wicepremier Marek Belka. - Koszt składek wzięłoby na siebie państwo.
Wolontariusze będą mieli prawo żądać, by porozumienie, które zawrą z instytucjami publicznymi korzystającymi z ich pomocy, zostało potwierdzone na piśmie. Po zakończeniu współpracy instytucja ma obowiązek wystawić wolontariuszowi zaświadczenie, które może być dowodem zdobytego doświadczenia, tak ważnego na rynku pracy.

Skąd pieniądze?

Piętą achillesową projektu może być jego finansowanie. Program mają realizować m.in. samorządy regionalne, które otrzymają na ten cel 30 proc. zarządzanego dotychczas centralnie Funduszu Pracy oraz bliżej jeszcze niesprecyzowane środki pomocy z Unii Europejskiej. Jednak znając obecne trudności z wypłatami bezrobotnym nawet podstawowych świadczeń, można mieć wątpliwości, czy uda się zapewnić potrzebne pieniądze na nowy, kosztowny projekt.
Na przeszkodzie realizacji planów mogą też stanąć przepisy. Według zamierzeń rządu, program ma ruszyć już od czerwca. Żeby to było możliwe, konieczne jest przyjęcie ustaw, które są integralną częścią projektu. A do końca roku szkolnego czasu zostało niewiele...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska