Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z tych lip spadają gałęzie. Przytnijcie je!

Marek Białowąs 68 324 88 53 [email protected]
Stare lipy na ul. Konopnickiej mogłyby nie przetrzymać radykalnego cięcia
Stare lipy na ul. Konopnickiej mogłyby nie przetrzymać radykalnego cięcia fot. Tomasz Gawałkiewicz
Interweniowaliśmy u burmistrza w sprawie przycięcia lip przy ul. Konopnickiej. Bez skutku. Drzewa mają po 20, 30 metrów, usychają w nich gałęzie i spadają na chodniki i posesje - mówi Czytelniczka ,,GL''.

Do redakcji ,,GL'' najczęściej zgłaszają się czytelnicy, którzy występują w obronie mocno przycinanych drzew. Tym razem jest sytuacja odwrotna. Pani Katarzyna Kurzyńska z Kożuchowa zadzwoniła do nas z prośbą o pomoc w sprawie przycięcia drzew na jednej z miejskich ulic.

- Interweniowaliśmy u burmistrza w sprawie przycięcia lip przy ul. Konopnickiej w Kożuchowie. Drzewa mają po 20, 30 metrów, usychają w nich gałęzie i spadają na chodniki i posesje. Pomiędzy gałęziami biegną kable, drzewa przesłaniają światło w domach, w których wychodzi wilgoć. Lipy powinny być przycinane co pięć lat, a nie są. Rok temu jesienią przycinano je na pobliskiej ulicy Moniuszki, ale to droga powiatowa. Byliśmy w urzędzie kilka razy w tej sprawie, nasz burmistrz obiecał, że przytnie drzewa do 15 marca. Ale tego nie zrobił - mówi K. Kurzyńska.

Ul. Konopnicka to urokliwy zakątek Kożuchowa. Stare budynki po obu stronach oddzielone są od jezdni dwoma rzędami starych lip. Jesienią, w czasie silnych wiatrów rzeczywiście mogą być problemem.

- Znam sprawę - mówi burmistrz Kożuchowa Andrzej Ogrodnik. - Rozmawiałem z mieszkańcami tej ulicy. Postulowali, aby lipy bardzo mocno przyciąć (chodzi o tzw. ogłowienie). Jednak pozwolenie na tego typu zabiegi należy do starostwa powiatowego. A starostwo nie zgodziło się na to. My możemy wykonać tylko cięcie pielęgnacyjne. I zostanie ono wykonane.

Ogławianie drzew są bardzo krytykowane przez przyrodników. Np. wielką burzę kilka lat temu wywołało ogłowienie drzew w całym parku w Zbąszynku.

Zdaniem eksperta dendrologii dr Jacka Borowskiego - tzw. ogławianie jest zabiegiem doprowadzającym do przyspieszonego zamierania drzew. Cięcie najgorzej znoszą drzewa stare, ich zdolności regeneracyjne maleją bowiem z wiekiem.

- Zaszło jakieś nieporozumienie - mówi K. Kurzyńska. - Nam chodzi o przycięcie a nie o ogłowienie drzew. Ciekawe kiedy to zostanie wykonane skoro zaraz pojawią się liście. Wkrótce będzie za późno.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska