Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabawa w strzelanego. Po co nam w domach ten cały arsenał

Dariusz Chajewski 68 324 88 79 [email protected]
Tylko w ciągu ostatnich dwóch lat ponad 150 Lubuszan uzyskało oficjalny dostęp do broni. Ilu ma na strychu "tatowy" karabin lub kilka granatów. Tego nie wie nikt.

Tragedia w Rybniku. 39-latek, przykładny ojciec, miłośnik militariów, podczas domowej awantury otworzył ogień do członków rodziny, sąsiadów. Poszło o grilla. Zabarykadował się w mieszkaniu, strzelał z okna, ranił siedem osób... Poszkodowani to członkowie jego rodziny - w tym nastoletni syn mężczyzny - a także sąsiadka oraz interweniujący policjant. W mieszkaniu desperat znaleziono spory arsenał, a on strzelał z broni maszynowej... Teraz wszyscy zastanawiają się skąd mężczyzna miał te niebezpieczne zabawki.

Zabawa w strzelanego

Jakie mamy szanse, że zacznie do nas strzelać sąsiad? Biorąc pod uwagę, że w Polsce znajduje się około 315 tys. sztuk zarejestrowanej prywatnej broni i - to już ostrożne szacunki - około 200 tysięcy sztuk broni nielegalnej, ryzyko jest spore. Bo i o uzbrojonych Kowalskich okazuje się, że nie jest trudno. Oto niedawno, w okolicy Czerwieńska, policjanci odwiedzili znanego w okolicy kłusownika. 55-latek w specjalnym schowku przechowywał dubeltówkę, zrobioną przez siebie broń palną oraz amunicję, zarówno oryginalną jak i wykonaną przez siebie. Znaleziono również materiały służące do produkcji amunicji myśliwskiej.

Policjanci zareagowali również na sygnał o młodym mieszkańcu Deszczna, który na dyskotece w Dzierżowie pokazywał wszystkim pistolet i zapowiadał co, komu może zrobić. Później, wprawdzie zapewniał, że to była plastikowa atrapa, ale broń znaleziono zakopaną w lesie.
Siedem sztuk broni palnej oraz kilkadziesiąt sztuk amunicji różnego rodzaju zabezpieczyli lubuscy policjanci. Broń była w posiadaniu mężczyzn, mieszkańców okolic Krosna Odrzańskiego, którzy byli kłusownikami... W Żarach włamano się do altanki. Z niej, wraz z innymi łupami, złodzieje wynieśli cztery sztuki broni palnej, a w domu 47- letniego kolekcjonera policjanci odnaleźli trzy jednostki broni oraz 80 sztuk amunicji.

Nielegalną broń oraz kilkadziesiąt sztuk amunicji znaleźli policjanci u mieszkańca podmiędzyrzeckiej wsi. Wszystko to jest "pamiątką" z czasów II Wojny Światowej. W Słubicach oprócz dubeltówki policjanci znaleźli elementy karabinu RKM... To tylko kilka przykładów.
A tak na marginesie. Lubuskie obok Śląska już od lat uchodzi za zagłębie... nielegalnych materiałów wybuchowych. Pozyskiwane są przez nielegalnych poszukiwaczy na naszych poligonach...

Pożegnanie z bronią

Co i rusz pojawiają się pomysły rozluźnienia rozbrojeniowego kagańca. Jednak zdaniem policjantów ani stan bezpieczeństwa w Polsce, ani liczba przestępstw z użyciem broni nie uzasadniają ułatwienia dostępu do niej. Korzystanie z broni powinno być ostatecznością. Ich zdaniem większy dostęp do legalnej broni powiększy również tzw. szarą strefę.

W Lubuskiem strumień zezwoleń jest wąski. W ostatnich dwóch latach wydano 159 zezwoleń na posiadanie broni myśliwskiej, cztery sportowej, trzy bojowej i osiem sztuk broni pozbawionej cech użytkowych. Czyli krótko mówiąc kolekcjonerskiej.
Aby uzyskać pozwolenie na broń trzeba mieć ukończone 21 lat. Wyjątek stanowi broń myśliwska i sportowa, gdy wystarczy mieć lat 18. Wymagane jest miejsce stałego pobytu na terytorium RP, odpowiedni stan zdrowia potwierdzony otrzymanym orzeczeniem lekarskim i psychologicznym, wydanym przez upoważnionego lekarza i psychologa. Potencjalny posiadacz broni nie może być karany, w szczególności za przestępstwa przeciwko zdrowiu, życiu i mieniu oraz być osobą, która nie jest zaliczana do osób które mogą stwarzać zagrożenie dla bezpieczeństwa i porządku publicznego.

Nieco łatwiej o paralizator elektryczny, czyli przedmiot przeznaczony do obezwładniania osób za pomocą energii elektrycznej. W tym wypadku wymagane jest pozwolenie od komendanta powiatowego i dotyczy urządzeń, gdzie średnia wartość prądu przekracza 10 mini Amper (10 mA). Nie są wymagane pozwolenia na broń: alarmową o kalibrze do 6mm, ręczny miotacz gazu (RMG), paralizatory poniżej 10 mA (firmy ochroniarskie mają)
Kiedy policjanci otrzymują więcej próśb o zezwolenia. Wystarczy kilka soczystych kryminałów w mediach. Tak stało się - na przykład - po informacjach o szalejącym w okolicy Zielonej Góry gwałcicielu...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska