Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabraknie pieniędzy na remont zamku w Międzyrzeczu?

Dariusz Brożek 95 742 16 83 [email protected]
- Mury się sypią, dlatego pięć lat temu zostały podparte belkami. Musimy je jak najszybciej wyremontować, bo się zawalą - twierdzi Andrzej Kirmiel, dyrektor muzeum.
- Mury się sypią, dlatego pięć lat temu zostały podparte belkami. Musimy je jak najszybciej wyremontować, bo się zawalą - twierdzi Andrzej Kirmiel, dyrektor muzeum. fot. Dariusz Brożek
W projekcie budżetu gminy nie ma dotacji na rewitalizację zabytkowej warowni. Zdaniem dyrektora muzeum, może to utrudnić zabiegi o pieniądze z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Remont zabytkowego zamku ślimaczy się od kilku lat. Inwestorem są władze powiatu, którym pomagała jednak gmina i ministerstwo. W tym roku starostwo wyłożyło 138 tys. zł, natomiast dotacja gminy wyniosła 85 tys. zł. Warszawa dołożyła do tej kwoty kolejne 150 tys. zł, dzięki czemu odnowiono południowa basteję i fragment murów. Starosta Grzegorz Gabryelski liczył, że w przyszłym roku władze miejskie przekażą na remont kolejne 85 tys. zł.

- W projekcie budżetu gminy nie ma jednak dotacji na remont - mówi z rozżaleniem podczas spotkania z działaczami PSL w muzeum.

Komisarz: - Niech zdecydują radni!

Projekt budżetu przygotował komisarz Marian Sierpatowski, który od lipca ub.r. zastępuje w ratuszu i burmistrza i radnych. Dlaczego nie zaplanował w nim dotacji na remont zamku, skoro to jedna z największych atrakcji turystycznych gminy? Odpowiada, że zostawił sprawę radnym, którzy zostali wybrani wczoraj przez mieszkańców.

- Przed zatwierdzeniem budżetu rada może przyznać nawet większą dotację - tłumaczy.

Zostało kilka dni

Kadencja rad skończyła się 12 listopada, dlatego aż do zaprzysiężenia nowych władz komisarz nie może już wnosić poprawek do budżetu, ani tym bardzie go zatwierdzić. Tymczasem dyrektor muzeum Andrzej Kirmiel zaznacza, że brak finansowych gwarancji ze strony gminy może utrudnić zabiegi o dotacje z ministerstwa. Chodzi o to, że starostwo musi wystąpić z wnioskiem najpóźniej do 30 listopada.

- Nie mamy gwarancji, że dostaniemy te pieniądze. A czym większy nasz wkład finansowy,
tym większa dotacja z Warszawy- tłumaczy.

Kolejny etap inwestycji zakłada remont fragmentu murów, który pięć lat temu podparto belkami. Drewniane bele zdążyły przegnić, dlatego należy je wymienić. - Lepiej już od razu przebudować ten fragment. Jeśli tego nie zrobimy, będę musiał wprowadzić zakaz wstępu na dziedziniec. Chodzi o bezpieczeństwo zwiedzających, gdyż mury w każdej chwili mogą runąć - zapowiada dyrektor.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska