- Podobno na tegorocznym święcie miasta zatańczą kamienice...
- "Tańczące kamienice" to tytuł widowiska, które pokażemy w sobotę na deptaku. Wprawdzie nie wprawimy budynków w ruch, ale światło i dźwięk mogą wiele...
- O czym będzie wasze widowisko?
- Nasz spektakl opowiada historię dnia, w którym wszyscy przygotowują się do Winobrania. Zagrają między innymi aktorzy nowosolskiego teatru Terminus A Quo Edwarda Gramonta. Zielonogórzanie znają już ich przedstawienia i klasę artystów. Wiedzą więc, że można spodziewać się ciekawego spektaklu. I że będzie to prawdziwe, dobre widowisko uliczne.
- A co ze światłem i dźwiękiem?
- One też zagrają w naszym spektaklu i to bardzo ważne role. Podkładu muzycznego nie będą stanowić wprawdzie nowe utwory, skomponowane specjalnie do tego spektaklu, ale interesujący może być dobór muzyki klasycznej, która zabrzmi na deptaku. A światło będzie jednym z głównych aktorów tego widowiska. Pokaże piękne fasady kamienic w centrum miasta - tak, by jednocześnie przedstawić określoną opowieść. Zaplanowaliśmy też pokaz fajerwerków. Warunki techniczne w tym miejscu są wprawdzie trudne dla takiego pokazu, ale firma Jorge z Czerwieńska na pewno poradzi sobie z tym zadaniem.
- Czy deptak musi być specjalnie przygotowany na ten wieczór ?
- Najlepiej, gdyby mieszkańcy wygasili na czas spektaklu wszystkie światła. To pozwoli uzyskać najlepszy efekt. O to też za pośrednictwem waszej gazety apelujemy. Chodzi oczywiście o budynki w okolicach rogu ulic Żeromskiego - Kupiecka, bo tam zaplanowaliśmy te wydarzenia. Rozmawiamy też z mieszkańcami kamienic w bezpośrednim sąsiedztwie skrzyżowania, by pozwolili nam wykorzystać swoje balkony w spektaklu.
- Dziękuję.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?