Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamiast ciuchcią pojedziemy rowerami?

Paweł Kozłowski 95 722 57 72 [email protected]
fot. Archiwum UM Sulęcin/ Sulęcińskie lasy są poprzecinane trasami dla rowerzystów. Ich wielką zaletą jest m.in. przyroda i bezpieczeństwo. Takie atrakcje gwarantowałyby cyklistom także ścieżki na nasypach kolejowych.
fot. Archiwum UM Sulęcin/ Sulęcińskie lasy są poprzecinane trasami dla rowerzystów. Ich wielką zaletą jest m.in. przyroda i bezpieczeństwo. Takie atrakcje gwarantowałyby cyklistom także ścieżki na nasypach kolejowych.
Ścieżki rowerowe na nieczynnych liniach kolejowych? - Podpisuję się pod tym pomysłem dwoma rękoma - mówi prezes Gorzowskiego Klubu Rowerzystów Cyklista Zbigniew Spaltenstein. Czy mamy na nie szanse?

Trasy dla cyklistów po byłych liniach kolejowych to nie nowość. Na taki pomysł wykorzystania nasypów wpadli m.in. Szwedzi na wyspie Bornholm, która nazywana jest nawet europejską mekką rowerzystów. - Odpowiednie podłoże jest już gotowe. To jeden z największych plusów takiego projektu - dodaje Z. Spaltenstein.

Pomysł budowy ścieżek na trasach kolejowych „odświeżył” w zeszłym tygodniu senator Henryk Maciej Woźniak. Parlamentarzysta zaproponował, by powstały one na nieczynnych już torowiskach na trasach: Gorzów - Rudnica - Krzeszyce - Słońsk - Kostrzyn, Skwierzyna - Krzyż oraz Gorzów - Myślibórz. Senator Platformy Obywatelskiej poprosił, by pomysł rozważyli starostowie i wysłał do nich pisma. - Już dziś trzeba zastanowić się nad projektami, które będzie można sfinansować podczas nowego rozdziału unijnych pieniędzy w latach 2014-2020 - zaznacza H. Woźniak.

Prezes klubu cyklistów cieszy się z inicjatywy. - Bo po pierwsze, w naszym regionie brakuje w ogóle ścieżek - stwierdza. - A po drugie, nieczynne linie kolejowe biegną przez malownicze tereny. Znajdują się też z dala od ruchliwych szos i zgiełku oraz łączą mniejsze miejscowości, gdzie można się zatrzymać. Same plusy!

Z. Spaltenstein zwraca również uwagę na jakość ewentualnych tras, bo na nasypach nawierzchnia będzie gruntowa, a więc przyjazna jednośladom. - A u nas, jeśli już się buduje ścieżki dla rowerzystów, to zazwyczaj w złej technologii. Polbruk, szczególnie ten układany frezami, to paranoja. Taka trasa nie nadaje się dla rowerów szosowych. Udowodniono, że jazda po nim jest po prostu szkodliwa dla zdrowia ze względu na drgania. Położenie asfaltu jest trzy razy tańsze i o wiele lepsze dla cyklistów - argumentuje.

Cyztaj też: PKP nie stać na likwidację niepotrzebnych linii

Pomysł budowania ścieżek na byłych trasach kolejowych zna Edyta Suszek-Kluszczyk, doradca burmistrza Lubniewic ds. promocji i turystyki. - Kilka lat temu do takiego projektu przymierzały się cztery gminy: Deszczno, Krzeszyce, Lubniewice i Sulęcin - mówi urzędniczka, która wtedy zajmowała się promocją w Sulęcinie.

Chodziło o zagospodarowanie starego połączenia kolejowego z Sulęcina do Gorzowa, które prowadzi przez Lubniewice i Jarnatów. Wybudowane je już w 1912 roku. Po II wojnie tory rozebrano, lecz nasyp - który biegnie przez piękne leśne tereny, a szczególnie efektowny jest ponad Doliną Czerwonego Potoku - pozostał. No i trasa przecina już stworzone ścieżki rowerowe. - Sprawdziłam wtedy część trasy. Jest bardzo atrakcyjna pod względem przyrodniczym. Minusem jest za to zły stan techniczny starych wiaduktów, w niektórych miejscach są też uszkodzone nasypy - opowiada.

Wtedy nie udało się zrealizować projektu ze względu na brak pieniędzy oraz plany poszczególnych gmin. - Był pomysł, by wykorzystać kasę z Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego, lecz fundusze na turystykę nie zostały uruchomione. Do tego każda gmina na początku angażuje pracowników i pieniądze we własne projekty, a dopiero później w sieciowe, które są również bardziej skomplikowane pod względem formalnym - dodaje E. Suszek-Kluszczyk. Jej zdaniem teraz można wrócić do tematu w ramach Lokalnej Grupy Działania, która skupia gminy i ma budżet na takie projekty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska