Do bardzo groźnego wypadku doszło we wtorek około 18.00 niedaleko Kostrzyna. Na drodze nr 132 kierowca tira próbował zawrócić. Manewr zakończył się dramatycznie.
O tym zdarzeniu poinformował nas Czytelnik. Kierowca tira próbował zawrócić na wzniesieniu. W okolicy tego miejsca jest podwójna linia ciągła. Ale dokładnie w miejscu, gdzie kierowca wykonywał manewr, jest linia przerywana. Kiedy tir stał w poprzek drogi, w jego naczepę uderzył bus, którym jechały dwie osoby. Obie zostały poważnie ranne i uwięzione w zmiażdżonej kabinie. - Jechałam chwilę przed tym busem. Było ciemno, a naczepy tira w ciemnym lesie w ogóle nie było widać, do tego była mgła. Zauważyłam ją w ostatniej chwili i odbiłam w stronę lasu. Niestety, kierowcy busa ten manewr już się nie udał. Uderzył w naczepę chwilę po tym, jak wysiadłam z samochodu - mówi kobieta, która była świadkiem zdarzenia.
Na miejsce przyjechali strażacy, policja i pogotowie. Ci pierwsi musieli użyć specjalistycznego sprzętu, żeby wydobyć ofiary wypadku ze zmiażdżonej kabiny. Jak udało nam się dowiedzieć obaj mężczyźni mieli zakleszczone i być może również połamane nogi. Tuż po przypadku byli przytomni.
Droga wojewódzka nr 132 między Kostrzynem, a Dąbroszynem może być zablokowana do godziny 21, a może nawet dłużej. To już nie pierwsze zderzenie w tym miejscu. Kilka lat temu na tym samym wzniesieniu doszło do śmiertelnego wypadku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!