Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zwycięski adwokat jest za drogi

(kk)
Sporna kamienica
Sporna kamienica fot. Marek Marcinkowski
SLD walczy w Sądzie Najwyższym o to, żeby nie płacić miastu. Tymczasem miasto zrezygnowało z mecenasa, który wygrał tę sprawę w sądzie.

Kamienicę przy al. Niepodległości SLD wynajmowała od miasta przez kilka lat. Kiedy do władzy doszła prawicowa prezydent Bożena Ronowicz odkryła, że partia podnajmowała część pomieszczeń na biura dla swoich parlamentarzystów.

Miasto uznało, że na straciło na tym pieniądze i poszło do sądu. Na początku tego roku Sąd Okręgowy w Zielonej Górze nakazał SLD zapłacić z odsetkami ponad 700 tys. zł. Wyrok podtrzymał Sąd Apelacyjny w Poznaniu. Ale SLD nadal nie płaci.

Wojciech Janka, dyrektor ZGKiM skierował sprawę do komornika. SLD tłumaczyło, że czeka na rozstrzygnięcie w innej sprawie, którą wytoczyło miastu. Domaga się tam zwrotu nakładów poniesionych na remont kamienicy. Sojusz chce skompensować wzajemne długi.

Skarga kasacyjna

Kilka dni temu SLD złożyła do Sądu Najwyższego skargę kasacyjną, w której żąda uchylenia wyroku ze względu na uchybienia formalne. Tymczasem okazuje sie, że miasto nie chce, żeby w postępowaniu przed SN reprezentował je adwokat Janusz Wanatko, który prowadził sprawę w pierwszej i drugiej instancji. - Kiedy wystąpiłem do ZGKiM o pełnomocnictwo w tej sprawie poinformowano mnie, że nie będę ich reprezentował. Nie podali żadnych powodów. Ewenementem jest rezygnowanie z adwokata, który sprawę wygrał - mówi mec. Wanatko.

Podobnego zdania jest radna PiS Bożena Ronowicz - To oczywiste, że sprawę powinien prowadzić prawnik, który zna ją najlepiej. Myślę, że prezydent Janusz Kubicki powinien w końcu zdać sobie sprawę, że jest opłacany z pieniędzy miejskich i powinien dbać o interes miasta a nie swojej partii - mówi radna.

Patrzą na koszty

Tomasz Nesterowicz, p.o Kierownika Biura Prezydenta mówi, że Kubicki miał zastrzeżeniach do pracy prawnika: - Pan Wanatko wykonywał swoją prace w sposób budzący wątpliwości, co do jego rzetelności. Przykładem może być tutaj złe oznaczenie podmiotu w postępowaniu komorniczym, co spowodowało wydłużenie całej sprawy. Prezydent nie widział powodu jego ponownego zatrudnienia.

Nesterowiczowi wtóruje dyrektor Janka: - Sprawa nie jest trudna, poprowadzi ją nasz radca prawny. Nie ma potrzeby zatrudniać mecenasa z zewnątrz, to tylko zwiększy koszty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska