Pożar w lesie zaczął się wczoraj późnym popołudniem. Płonął młodnik pod Nitkowicami. Kiedy wezwani strażacy walczyli z płomieniami policja szukała podpalacza. Było pewne, że las został podpalony.
- Dowiedzieliśmy się, że to młody mieszkaniec jednej z miejscowości pod Sulechowem - informuje mł. insp. Piotr Puchała, zastępca komendanta zielonogórskiej policji.
Około godz. 21.00 funkcjonariusze pojechali do jego domu. Zastali tam 19-latka. - Był brudny, miał zniszczone ubranie, co wskazywało, że może być sprawcą podpalenia lasu - mówi mł. insp. 19-latek przyznał się do podłożenia ognia. Został zatrzymany.
Dziś nad ranem strażacy jeszcze dogaszali las. - Czekamy na leśniczego, który określi straty i powierzchnię, jaka została strawiona przez ogień - wyjaśnia mł. insp. Puchała.
Policjanci sprawdzają również pożary z ostatnich kilku miesięcy. W okolicach Nietkowic i pod Sulechowem było ich kilka. Możliwe, że to robota zatrzymanego chłopaka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?