A jednak na początku rozprawy nie było pytań sądu i prokuratora do Janusza K. Oskarżony znów składał wyjaśnienia i jak na poprzednich rozprawach kwestionował opinie biegłych. Mówił m.in. o modernizacji drogi 22: głównie o rozbiórce drogi betonowej i przebudowie torowiska. - Biegła błędnie interpretowała zapisy w księdze obmiarów - stwierdził oskarżony.
W trakcie jego wyjaśnień jeden z adwokatów zasnął! Uwagę zwrócił mu sąd. - Pan nie radzi sobie z trudami rozprawy, choć jest 9.45 - wytknął sędzia Dariusz Hendler. A rozprawa zaczęła się o 9.00.
Później nie było już tak śpiąco, bo pytania Januszowi K. zaczął zadawać prokurator Marek Szary. Pytał także obrońca Jacek Sobusiak. W ostatniej 1,5 godziny procesu sąd odczytywał zeznania Janusza K. złożone w trakcie śledztwa prokuratorskiego.
Janusz K. jest oskarżony o podpisywanie dokumentów, które potwierdzały fikcyjne roboty i wprowadzenie dodatkowych, przez co miasto straciło 5 mln zł. Te inwestycje w imieniu miasta prowadził Budinwest, w której to firmie Janusz K. jest jednym z dwóch szefów. Prokuratura oskarża go także o branie łapówek. Mówi, że przyjął od PBI 480 tys. zł, a od Marciniak S.A. - 1,3 mln zł. Janusz K. zaprzecza wszystkim oskarżeniom.
Dziś sąd zakończył słuchanie Janusza K. Na kolejnej rozprawie, w piątek, zeznawać będą inni oskarżeni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?