Wystarczy czterech, żeby założyć naprawdę dobrą kapelę. I nie trzeba mieszkać w Anglii, żeby podbić świat. Wystarczy pomysł na kawałki i odpowiednie stroje. I można być z Czech. Taka właśnie jest grupa The Beatles Revival, która dziś wieczorem oczarowała zielonogórską publikę od pierwszego wejrzenia. Dosłownie wejrzenia. - O mamo, jacy oni podobni do prawdziwych Beatles'ów. Tego się nie spodziewałam - komentuje Barbara Gościkiewicz. Przez jej ramię przechyla się córka Joanna Radwan. - Myślałam, że to będzie kicz. Bo jak można dziś oddać ducha tamtych czasów. Ale grają nieźle. Już nie mówiąc o strojach i sprzęcie jak z tamtych lat - śmieje się pani Joanna.
I choć na początku występu nie ma zbyt dużego tłumu, to wystarczyły dwa utwory, żeby cały wyznaczony teren się zapełnił. - Wychowałam się przy piosenkach tego zespołu. I teraz nan niesamowitą frajdę, że mogę te kawałki usłyszeć na żywo. Niesamowita zabawa - mówi Karolina Gajda, która na koncert przyjechała z Wrocławia.
Jak na razie dla młodzieży najlepszym występem okazał się koncert Myslovitz. Dobre wykonanie rockowych piosenek. A po dzisiejszym wieczorze strasza część publiki znalazła swojego ulubieńca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?