Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Był most, będzie most

Danuta Kuleszyńska
Wójt Zbigniew Wilkowiecki pokazuje zdjęcie z 1927 roku. Na fotografii Lange Brucken z widokiem na Zasieki.
Wójt Zbigniew Wilkowiecki pokazuje zdjęcie z 1927 roku. Na fotografii Lange Brucken z widokiem na Zasieki. fot. Paweł Janczaruk
Niemcy planują zrekonstruować most Lange Brucke w Zasiekach.

Na razie wszystko jest na etapie projektu, są konkretne plany, zrobiono ekspertyzy. I jak dobrze pójdzie, budowa mostu, który połączy obie miejscowości po obu stronach Nysy, ma się zakończyć do 2013 roku.

To świetny pomysł, ale słyszymy o tym już od wielu lat. Tak mówią mieszkańcy Zasiek. I nie bardzo chcą wierzyć. Ryszard Walerych pokazuje niszczejące budynki w pobliżu ronda. - Miały tam być restauracje, hotele, bazar. Śmigielski to postawił, bo uwierzył w most. No i się przejechał. Bo most wybudowali pięć kilometrów stąd.

R. Walerych jest pewien: gdyby Lange Brucken odżyło, Zasieki by rozkwitły i ludziom żyłoby się lepiej. - Niemcy ciągle pytają o żywność ekologiczną, więc moglibyśmy postawić na ogródki przydomowe i taką żywność produkować - mówi.

Zalążek przyszłego miasta

Na zdjęciu z 1927 roku widzimy solidny most. I Zasieki wyglądały inaczej - wysokie domy, 15 tys. mieszkańców i 5 mostów. Teraz ludność skurczyła się do 260 osób. - Jeśli Lange Brucke uda się zrekonstruować, będzie to wielki krok - przyznaje wójt Zbigniew Wilkowiecki. - W Zasiekach mamy mnóstwo terenów do zagospodarowania, może tu powstać zalążek przyszłego miasta.

Z. Wilkowiecki w rekonstrukcję wierzy. W grudniu ubiegłego roku w Forst odbyły się warsztaty poświęcone przeprawie, zaprezentowano ekspertyzy. Za miesiąc konferencję na ten temat wójt zorganizuje w Brodach.

Marzenie Adriana

Rekonstrukcja mostu to prawie 2 miliony euro. Wszystkie koszta poniesie strona niemiecka. Bo cały pomysł zrodził się w głowie Jurgena Goldschmidta, burmistrza Forst. Polska gmina też dorzuci swój "grosz". Trzeba będzie wybudować ok. 200 m drogi dojazdowej.

Dziś Lange Brucken to fragmenty mostu porośnięte chaszczami. I tylko rzeźby wyłaniające się z solidnych jeszcze przęseł przypominają o jego dawnej świetności. - Gdyby ten pomysł naprawdę wypalił, nie musiałbym wyjeżdżać z Zasiek - marzy Adrian Walerych, student na zielonogórskim uniwersytecie. - Bardzo mi się tutaj podoba, to moja rodzinna wieś. Otworzyłbym w Zasiekach zakład wulkanizacyjny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska