Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Były burmistrz Międzyrzecza znowu w sądzie

Jarosław Miłkowski, Dariusz Brożek
Tadeusz Dubicki razem z obrońcą mec. Jerzym Synowcem
Tadeusz Dubicki razem z obrońcą mec. Jerzym Synowcem Dariusz Brożek
W sądzie okręgowym w Gorzowie Wlkp. trwa proces byłego burmistrza Międzyrzecza.

Równo siedem lat w całym kraju głośno było o międzyrzeckiej aferze ratuszowej. O aresztowaniach urzędników i przedsiębiorców oraz wydłużającej się liście prokuratorskich zarzutów. Jej pierwsza odsłona zakończyła się w lutym br. w Sądzie Apelacyjnym w Szczecinie, gdzie były burmistrz Tadeusz Dubicki został skazany za przyjęcie kilku łapówek o łącznej wysokości około 2 tys. zł. (były samorządowiec wyjaśnia, że chodziło m.in. o obiady dla przyszłych inwestorów - redakcja).

Kolejna odsłona afery i procesu rozgrywa się właśnie na wokandzie gorzowskiego Sądu Okręgowego. W poniedziałek, 30 listopada, wysłuchiwani byli świadkowie. Jednym z nich był Henryk L., który zajmował się wyceną działek w Międzyrzeckim Parku Przemysłowym (sprzedaż ziemi dla Kostrzyńsko-Słubickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej to jeden z głównych wątków procesu). To właśnie dzięki niemu cała sprawa ujrzała światło dzienne. W 2008 r., przewidując, że wszystko się wyda, sam poszedł do prokuratury. Henryk L. fałszował operaty, czyli dokumenty dotyczące wyceny nieruchomości. Został już za to skazany prawomocnym wyrokiem w pierwszej odsłonie procesu.

W poniedziałek L. odpowiadał na pytania dotyczące podrabiania dokumentów. Działkę dla KSSSE wycenił na 8,41 zł za mkw. Gdy jednak zobaczyli to urzędnicy w międzyrzeckim ratuszu, padła sugestia, by cenę zmienić na nie wyższą jak 2,50 zł. Henryk L. wpisał więc kwotę 2,47 zł/mkw. Przyznawał też, że nie był to pierwszy przypadek fałszowania przez niego dokumentów. Wcześniej przerabiał też operaty dotyczące jeziora Głębokiego.

Tadeusz Dubicki, były burmistrz Międzyrzecza (godzi się na podanie nazwiska) w powtórce procesu zabierał głos miesiąc wcześniej. Nie ma obowiązku uczestniczenia w rozprawie. Systematycznie przyjeżdża jednak do gorzowskiego Sądu Okręgowego. Był też w poniedziałek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska