Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Były emocje i walka na słowa

Krzysztof Koziołek
- Czy mam zawołać straż miejską i tego pana wyprowadzić? - spytał w pewnym momencie prezydent Wadim Tyszkiewicz. Jednak koniec końców Zenon Michajłowski (w tle) został w sali.
- Czy mam zawołać straż miejską i tego pana wyprowadzić? - spytał w pewnym momencie prezydent Wadim Tyszkiewicz. Jednak koniec końców Zenon Michajłowski (w tle) został w sali. fot. Krzysztof Koziołek
Na wczorajszym spotkaniu w sprawie małej obwodnicy miasta było ostro. Każdy ma swoje racje.

Zarząd Dróg Wojewódzkich opowiada się za przebiegiem obwodnicy w wariancie "b" (patrz ramka). Popierają go także władze i rada miejska. W skrócie: tylko on ma szansę na sfinansowanie, uaktywni też gminne tereny inwestycyjne leżące tuż za "trójką". Jednak taki przebieg trasy nie podoba się mieszkańcom Rudna. Bo droga pobiegłaby na skraju wsi - najbliższy dom byłby 23 m od obwodnicy, a to oznacza hałas i smród spalin. W dodatku zagrożony byłby zabytkowy kościół.

Krzyki na sali

Wczoraj delegacja rudnian przyszła na konsultacje społeczne potrzebne do sporządzenia raportu oddziaływania na środowisko, w którym umieszcza się np. ważne dla okolicznych mieszkańców ekrany akustyczne.

W pewnym momencie do dyskusji włączył się Zenon Michajłowski ze Stowarzyszenia Idea 2000. Stwierdził, że na pytania powinien odpowiadać projektant, a nie lobbyści, czyli wiceprezydent Jacek Milewski i radni miejscy. W tym momencie doszło do spięcia między wyżej wymienionymi - przez dobrych kilkanaście minut trwała kłótnia i wzajemne przekrzykiwanie się, a Z. Michajłowskiemu zarzucono terroryzowanie i uniemożliwianie przeprowadzenie spotkania.

- Ten pan często dezorganizował nam pracę komisji rewizyjnej. Nie potrafiliśmy sobie z nim poradzić - przypomniał radny miejski Andrzej Jastrzębski. Chwilę później doszło do kulminacji sporu, gdy prezydent Wadim Tyszkiewicz usiłował moderować dyskusję, co spotkało się z ostrym sprzeciwem Z. Michajłowskiego. W pewnym momencie prezydent zagroził, że wezwie straż miejską, żeby go usunęła z sali.

Za daleko

W końcu dzięki interwencji sołtys Rudna Sylwii Adamczyk emocje udało się opanować. Streszczając wystąpienie Z. Michajłowskiego: wrócił on do starej koncepcji połączenia mostu żelaznego z obecną "trójką" w okolicach mostu kolejowo - drogowego nad torami wiodącymi do Kożuchowa. Jednak - jak zauważył projektant Witold Orczyński - dziś obwodnice łączą nie tylko funkcję wyprowadzenia tranzytu, ale także komunikują poszczególne dzielnice miast.

A wariant proponowany przez Z. Michajłowskiego biegnie zbyt daleko, żeby tę drugą funkcję realizować. Zresztą, jak podkreślił J. Milewski, dyskusja nie dotyczy wyboru wariantu, tylko omówienia sprawy wariantu "b", jedynego możliwego do zrealizowania.

Trzy warianty

Droga pobiegnie od mostu żelaznego, przetnie ul. Głogowską i dalej wiaduktem nad torami kolejowymi dotrze do planowanego ronda na wysokości Zatorza II. Dalszy przebieg jest opracowany w trzech wariantach. 1 a: omija Rudno, biegnie wiaduktem nad "trójką" i wpina się do drogi na Kożuchów. 1 b i 1 c: droga nie przecina "trójki", a biegnie między nią a Rudnem (opcje różnią się od siebie tylko na odcinku leśnym). Koszt "a" - 35 mln zł, "b" 22,5 mln, "c" 22,6 mln.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska