Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co z dziurą w Rynku w Głogowie?

Anna Białęcka 76 833 56 65 [email protected]
Wykop z sukiennicami otaczają już betonowe zabezpieczenia. Jak tu będzie w przyszłości, nie wiadomo
Wykop z sukiennicami otaczają już betonowe zabezpieczenia. Jak tu będzie w przyszłości, nie wiadomo Fot. Anna Białęcka
Nie wszystkim podoba się to, że prezydent zdecydował o odkopaniu sukiennic na Rynku. Radny Zbigniew Sienkiewicz twierdzi, że lepiej było wydać pieniądze na coś innego.

- Gdyby nie ta dziura w Rynku, to byłoby 100 tys. zł w budżecie na szczepienia dziewczynek przeciwko wirusowi HPV wywołującemu raka szyjki macicy - twierdzi radny Sienkiewicz z SLD. - Ale jeżeli uważa pan, że fontanna jest ważniejsza niż szczepienia, to niewątpliwie są to pana fanaberie.
Przypomnijmy, że zgodnie z planami cześć Rynku z tyłu ratusza miała być miejscem odpoczynku dla głogowian. Nowa ulica i chodniki, plac miały zastąpić straszące tam przez lata klepisko z dziurami, na którym powstał dziki parking. Ponadto miała stanąć tam ładna fontanna i figurka dziewczynki karmiącej gołębie. I wszystko szło sprawnie z budową, wyglądało na to, że na koniec minionej kadencji plac będzie gotowy i prezydent będzie mógł dokonać uroczystego otwarcia.
Te plany pokrzyżowało jednak archeologiczne odkrycie. Okazało się, że niemal na środku placu, w miejscu gdzie miała stanąć fontanna, znaleziono resztki sukiennic z XIV wieku. - To świetnie zachowane piwniczne części sukiennic - zapewniał prezes Towarzystwa Ziemi Głogowskiej Rafael Rokaszewicz. - Wtedy brukowano także podłogi piwnic, gdyż przechowywano w nich cenne towary. Ponadto, sukiennice były na jednym poziomie z ratuszem, którego części, mające swój początek także w XIV wieku, zachowały się.

Prezydent miał dwa wyjścia, albo zakopać znalezisko, albo je zostawić odkopane, tak by mogli je podziwiać głogowianie i turyści. Podjął decyzję o zadbaniu o zabytek.
Ta decyzja pociągnęła za sobą różne skutki. Po pierwsze, prace z budową placu za ratuszem nie zostały zakończone zgodnie z planem, wciąż teren wygląda jak plac budowy. Po drugie nie będzie tam fontanny. I po trzecie, chyba najważniejsze, z budżetu trzeba będzie wydać grube pieniądze na zabezpieczenie i wyeksponowanie ruin.
Zdaniem radnego Sienkiewicza, w sytuacji, gdy w budżecie się nie przelewa, prezydent podjął złą decyzję. Uważa, że odkrycie należało zasypać.
- Na zabezpieczenie tego wykopu wydano 73 tys. zł - mówi rzecznik prezydenta Krzysztof Sadowski. -
Ułożone zostały betonowe elementy na obrzeżach, tak, by nie dochodziło do obsypywania brzegów wykopu. Teren, gdzie znajduje się wykop został ogrodzony siatką.

Fontanna, zamówiona już na Rynek, trafi teraz na osiedle Kopernik, do parku obok kościoła.
- Natomiast prace na Rynku zostały wznowione - dodaje rzecznik. - Zgodnie z planem całość powinna zostać oddana w maju.
Natomiast na początku roku ma być gotowa koncepcja "zagospodarowania" wykupu. Zadanie jej przygotowania zleciło miasto naukowcom z Politechniki Wrocławskiej. Tak więc nadal nie wiadomo, jak zostanie wyeksponowany ten cenny zabytek. Nie wiadomo także ile za to wyeksponowanie będziemy musieli zapłacić, to będzie kwota rzędu kilkuset tysięcy zł. - Kiedy otrzymamy koncepcję, radni podejmą decyzję o wyborze i o wydatkach - mówi rzecznik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska