Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cztery zawiadomienia o oszustwach jednego dnia. Zielonogórska policja ostrzega mieszkańców

(b)
Policja ostrzega przed płaceniem rachunków za naszych bliskich i znajomych. Każdą prośbę o pieniądze należy zweryfikować
Policja ostrzega przed płaceniem rachunków za naszych bliskich i znajomych. Każdą prośbę o pieniądze należy zweryfikować pixabay.com
Tylko w ciągu jednego dnia zielonogórscy i sulechowscy policjanci przyjęli zawiadomienia aż o czterech wyłudzeniach pieniędzy w internecie. Poszkodowani zostali oszukani „na BLIK”, fałszywe linki oraz fałszywe ogłoszenia w portalach aukcyjnych.

Przypadek 1. Fałszywe ogłoszenie, telefon był czynny tylko przez chwilę

Mieszkaniec Sulechowa znalazł na portalu sprzedażowym interesujące go ogłoszenie. Skontaktował się ze sprzedawcą i usłyszał, że musi wpłacić 500 zł. Pieniądze przelał „na telefon” rozmówcy. Po chwili ogłoszenie zniknęło z portalu, a telefon przestał być aktywny.

Przypadek 2. Wystawiła przedmiot na sprzedaż, straciła 13 tys. zł

Mieszkanka Kargowej umieściła swoje ogłoszenie o sprzedaży na portalu sprzedażowym. Cena oferowanego przedmiotu była niewielka - wynosiła 50 złotych.

Ogłoszeniem zainteresowała się kobieta. Zapewniła, że zorganizuje transport poprzez firmę kurierską. Pokrzywdzona zaufała oszustce i weszła w wysłany w wiadomości link, który przekierował ją do strony, gdzie podała swoje dane – również dane dostępowe do konta.
Po chwili zadzwoniła fałszywa konsultantka firmy kurierskiej i poprosiła o zatwierdzenie przelewu, żeby potwierdzić weryfikację konta.

- Pokrzywdzona manipulowana przez oszustkę zatwierdziła kilka przelewów w swojej aplikacji bankowej w telefonie. Kiedy po kilku minutach się zorientowała, że z jej konta znikają pieniądze, okazało się, że oszuści ukradli już 13 650 złotych – informuje zielonogórska policja.

Przypadek 3. Prośba od koleżanki

Mieszkanka Sulechowa w komunikatorze internetowym otrzymała prośbę od koleżanki o zapłacenie BLIK-iem 2 tys. zł za zakupy w internecie. Pokrzywdzona nie miała tyle pieniędzy i wysłała jedynie 800 złotych, a dopiero potem zadzwoniła do koleżanki. Dowiedziała się, że konto koleżanki zostało przejęte przez oszustów, którzy rozsyłają prośby o pożyczkę.

Przypadek 4. Wiadomość od siostrzeńca

Podobną prośbę o zapłacenie cudzego rachunku otrzymała mieszkanka Zielonej Góry. Siostrzeniec informował, że wyczerpał limit przelewów na koncie. Kobieta wysłała przelew na kwotę 499 złotych, a potem na koncie siostrzeńca w mediach społecznościowych zobaczyła informację, że ktoś przejął jego konto.

Policja radzi, jak uniknąć takich oszustw

  • Sprawdzamy osobę, która wystawia ogłoszenie, sprawdzamy opinie o sprzedawcy
  • Płatności dokonujemy jedynie za bezpiecznym pośrednictwem portalu sprzedażowego lub płacimy osobiście podczas spotkania, kiedy odbieramy towar
  • Kiedy coś sprzedajemy – podajemy jedynie numer naszego konta. Nie klikamy w żadne linki wysłane przez obce osoby i w ten sposób nie logujemy się na niesprawdzonych stronach do swojego banku
  • Na swoje konto bankowe logujemy się tylko z bezpiecznego komputera lub w aplikacji w telefonie
  • Nie słuchamy „konsultantów” telefonicznych i nie przelewamy naszych pieniędzy, bo możemy być pewni, że osoba, z którą rozmawiamy, jest tą, za kogo się podaje
  • Nie zatwierdzamy przelewu za pomocą aplikacji, jeżeli to nie my go osobiście wykonaliśmy
  • Nie reagujemy na przysłane w wiadomościach prośby o pożyczkę, przesłanie BLIKA czy zrobienie przelewu – najpierw dzwonimy i w rozmowie telefonicznej upewniamy się, że to rzeczywiście prośba od znanej nam osoby.
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska