Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drzewa skłóciły mieszkańców Broniszowa? Inwestycja jest wstrzymana. Projekt może trafić do kosza

13 marca we wsi Broniszów odbyło się jedno z zebrań w sprawie przebudowy drogi, a dokładnie sprawy wpisu alei lipowej do rejestru zabytków. Zobacz więcej zdjęć w galerii >>>
13 marca we wsi Broniszów odbyło się jedno z zebrań w sprawie przebudowy drogi, a dokładnie sprawy wpisu alei lipowej do rejestru zabytków. Zobacz więcej zdjęć w galerii >>>Lena Urbanek
Projekt przebudowy drogi, przy której w Broniszowie rosną lipy może trafić do kosza. W starostwie można usłyszeć, że byłby to najgorszy scenariusz. Inwestycja, o zapowiedzi której informowaliśmy w ubiegłym roku, została wstrzymana.

Na drogach powiatu nowosolskiego. Aleja lipowa w Broniszowie

– Rozmowy z mieszkańcami są pozorowane. To jest skłócanie miejscowości. Napuszczanie jednych na drugich – uważa Bartłomiej Szczerbic, który brał udział w niedawnym zebraniu w sprawie wpisania alei lipowej do rejestru zabytków. To sposób na ochronę części drzew przed wycinką planowaną w związku projektem przebudowy drogi w Broniszowie, w gm. Kożuchów.

Decyzja w tej sprawie zapadła w Wojewódzkim Urzędzie Ochrony Zabytków w Zielonej Górze, ale starostwo złożyło odwołanie. Przypomnijmy, że m.in. rok temu w marcu w starostwie odbyły się rozmowy o przebudowie nieremontowanej i wąskiej drogi. Zapowiadano wtedy, że ma mieć 6,5 metra szerokości, a chodnik po jednej stronie – 1,5 metra. O planach remontu drogi pisaliśmy m.in. w artykule - To jest zbrodnia dla wsi i drzew. Będziemy walczyć o tę lipową aleję do upadłego - zapowiada mieszkanka Broniszowa w gm. Kożuchów

B. Szczerbic przyznaje, że wszyscy we wsi są zainteresowani budową drogi. – Ludzie chcą, żeby była wybudowana. Problem w tym, że starostwo nie jest w stanie przedstawić rzetelnego projektu budowy. A na razie tylko próbuje wyciąć drzewa, które są atutem turystycznym i gospodarczym Broniszowa i warunkuje budowę drogi wycięciem drzew, nie robiąc np. projektu, który umożliwi zbudowanie drogi i równocześnie pozostawienie drzew – wyjaśnia.

Z opinią mieszkańca w sprawie skłócania wsi nie zgadza się inicjator inwestycji, radny powiatowy Andrzej Staroszczuk, który na początku marca zbierał w Broniszowie podpisy w sprawie odwołania od decyzji konserwatora zabytków.

– Indywidualnie spotkałem się z większością mieszkańców. Mogę powiedzieć, że zdecydowana większość jest za inwestycją. Mieszkańcy rozumieją to, że trzeba będzie poświęcić ok. 40 drzew w imię polepszenia warunków życia i bezpieczeństwa. Wiedzą, że niektóre drzewa są w złym stanie i odpadające konary stanowią zagrożenie – tłumaczy radny Staroszczuk.

Na drogach powiatu nowosolskiego. Inwestycja w Broniszowie wstrzymana

O tym, że nie ma skłócania ludzi można też usłyszeć w starostwie w Nowej Soli, a także o tym, że projekt jest przemyślany i zakłada minimalną, ale konieczną wycinkę drzew.

– Prace nad projektem zostały wstrzymane. Podpisana w sierpniu 2021 roku umowa z projektantem została aneksowana do czasu zakończenia procedury wpisania alei lipowej w Broniszowie do rejestru zabytków. Wojewódzki Konserwator Zabytków wydał już decyzję, ale odwołaliśmy się od niej – informuje starosta Iwona Brzozowska, kiedy pytamy o aktualny stan inwestycji. – Po rozmowach z mieszkańcami, wiemy, że zależy im na tej inwestycji. Poza tym na realizację projektu wydaliśmy pieniądze publiczne i nie chcemy, aby zostały one zmarnowane. Prawomocna decyzja konserwatora będzie podstawą do podjęcia decyzji o dalszych losach projektu. Być może trafi on do kosza, a to byłby najgorszy scenariusz.

– Najgorszym scenariuszem jest nieskorzystanie z tej dokumentacji, która została praktycznie całkowicie wykonana, co doprowadzi do tego że zostawi się ludzi ze starą drogą – uważa radny Staroszczuk. – Nie wyobrażam sobie takiego rozwiązania. Jeśli decyzja się uprawomocni i nasze odwołanie do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego nie przyniesie efektu, będzie to niekorzystne dla mieszkańców, wsi i regionu. Bo w tym przypadku chodzi o bezpieczeństwo na drodze dla mieszkańców i potencjalny rozwój wsi.

Aleja lipowa w Broniszowie. Dlaczego wycinka części drzew jest konieczna?

A. Staroszczuk podkreśla, że nie odpuszcza tematu. Spotkał się w tej sprawie z jednym z posłów z województwa lubuskiego, który obiecał zająć się sprawą.

– Trzymam rękę na pulsie. Robię, co mogę, aby ta inwestycja doszła do skutku – podkreśla.

Starosta przyznaje, że po to były organizowane spotkania z mieszkańcami Broniszowa, aby mogli u źródła zasięgnąć informacji na temat planów, czy zaawansowania prac nad projektem.

– Jedynym warunkiem przebudowy drogi w Broniszowie jest pozyskanie dofinansowania na ten cel. Realizacja tak dużego zadania z własnych środków nie jest możliwa, dlatego powiat przystąpił do przygotowania dokumentacji projektowej i uzyskania pozwoleń. Należy jednak zaznaczyć, że inwestycja drogowa, która może otrzymać dofinansowanie, musi spełniać parametry wynikające z ustawy, z czym związana jest wycinka ok. 40 z 460 drzew tworzących aleję – wylicza.

Zobacz też wideo: Otwarcie drogi w Bukowie

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska