MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dyrektor szpitala zaczął odchudzanie

Dorota Nyk 76 835 81 11 [email protected]
Dyrektor Tadeusz Tofel w tym roku nie ma szans na specjalną nagrodę za pracę - tak jak w poprzednich latach. Sytuacja szpitala jest trudna.
Dyrektor Tadeusz Tofel w tym roku nie ma szans na specjalną nagrodę za pracę - tak jak w poprzednich latach. Sytuacja szpitala jest trudna. Dorota Nyk
Szpital będzie miał kłopoty, i to poważne. - Co się dzieje? - pytali zdenerwowani radni powiatowi na ostatniej sesji. A dyrektor Tadeusz Tofel tłumaczył się, dlaczego jest źle, a będzie coraz gorzej.

Każdy to widzi na własne oczy, że szpital na zewnątrz jest coraz ładniejszy. Właśnie trwa remont elewacji i budowa SOR-u. Coraz bardziej nowocześnie wyglądają oddziały, przybywa sprzętu. Ale jednocześnie w szpitalu zaczyna się coraz gorzej dziać pod względem finansowym. Jest tak źle, że dyrektor Tofel analizuje zatrudnienie. W ciągu ostatnich ośmiu miesięcy nastąpił wzrost zadłużenia szpitala o ponad 4 mln zł.

- Strata szpitala jest, zobowiązania są, płatności nie są realizowane w terminach, szczególnie wobec dostawców - przyznał dyrektor Tofel na sesji w poniedziałek wieczorem. Niezapłacone zobowiązania szpitala to 44 mln zł. Największe wobec centrum krwiodawstwa we Wrocławiu - za krew. Dyrektor Tofel trudną sytuację tłumaczy wzrostem cen wszystkiego i wzrostem kosztów. Wyższy jest podatek VAT, droższe paliwo, ceny krwi. - Wcale nie leczyliśmy więcej pacjentów, ale o 800 tys. więcej wydaliśmy na leki. To 45 proc. - mówi T. Tofel. Wzrosła liczba zużywanych butli z tlenem i azotem, sprzętu jednorazowego, szpital kupił nową bieliznę dla personelu za 117 tys. zł, więcej zużywa się środków czystości i dezynfekcyjnych. Kontrakty lekarskie wzrosły o 29 proc. czyli o ponad 800 tys. zł. - Na anestezjologii, neurologii i izbie przyjęć musiałem podjąć takie decyzje - tłumaczył radnym dyrektor. Ale za to za energię elektryczną szpital wydał o 120 tys. zł mniej, tak samo zmniejszyło się zużycie wody i gazu.

Radni pytali dyrektora, co w takim razie zamierza? - Mówiłem, że ten rok będzie trudny, bo kontrakty są na poziomie poprzedniego, a koszty wzrosły. Wystąpiłem do NFZ o zwrot kosztów za nadwykonania za 2010 rok, to 4 mln 200 tys. zł. Wysłałem także listy intencyjne do pacjentów, za których leczenie NFZ nam nie zapłacił - mówił im.

Dyrektor Tofel powiedział radnym, że w ramach zaplanowanych przez niego oszczędności mniej będzie planowanych przyjęć pacjentów, za to szpital postara się zwiększyć liczbę nagłych przyjęć - za które NFZ więcej płaci. Rozważa się możliwość płatnych świadczeń, np. badań tomograficznych czy rtg. Szpital podwyższy czynsze tym, którzy podnajmują od niego pomieszczenia - np. centrum dializ dostało dwukrotną podwyżkę czynszu. - Zwróciłem się także do powiatu o pomoc w spłacie tomografu, aparatu RTG oraz pożyczki, którą wzięliśmy na wymianę okien - mówi Tofel.

Dyrektor nakazał także wprowadzenie monitoringu zużycia leków i środków opatrunkowych. Naczelna pielęgniarka ma co tydzień analizować długotrwałe pobyty pacjentów w szpitalu - bo są tacy, którzy traktują tę placówkę jak hotel. Zmniejszy się liczba dyżurów lekarskich na oddziałach oraz obłożenie pielęgniarek na niektórych oddziałach. Jak powiedział dyrektor, zostanie przeanalizowany wkład pracy i zaangażowanie poszczególnych pracowników.

Nawet jeśli szpitalowi uda się przetrwać ten rok, to w przyszłym będą jeszcze większe kłopoty. - W NFZ już zapowiedzieli, że będę szczęśliwy, jeśli w przyszłym roku szpital dostanie chociaż tyle pieniędzy co w tym - mówi T. Tofel.

Optymistyczna wiadomość jest taka, że w dolnośląskim NFZ właśnie znalazło się dodatkowych 0,5 mld zł dla szpitali. Wczoraj dyrektor Tofel pojechał na rozmowy, czy coś z tych pieniędzy trafi także do głogowskiej placówki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska