MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dziś w godz. 9.00-17.00 na opinie i uwagi Czytelników czeka Paweł Wańczko

(wak)

Dziś w godz. 9.00-17.00 na opinie i uwagi Czytelników czeka Paweł Wańczko

Edmund Wojcieszak z Zielonej Góry: -Z firmą Rol-Max w Zielonej Górze zawarłem umowę na wymianę okien. Umówiliśmy się, że usługa zostanie wykonana 15 października br. Niestety, do dzisiaj okien nie wymieniono. Właściciel firmy nie chce nawet ze mną rozmawiać. Mimo że wpłaciłem 400 zł zaliczki.

Stanisław Kujbida z Lubięcina: - Dziwię się zamieszaniu, jakie powstało wokół mienia zabużańskiego. Osoba, która wniosła skargę do sądu w Strasburgu powinna odpowiadać za oszustwa. Kiedy jechałem ze Wschodu do Polski miałem 18 lat i wiem jak sporządzano dokumenty, w których podawano wartość pozostawionego mienia. Za butelkę wódki czy kostkę masła wpisywano, że pozostawiliśmy pałac czy nawet całą wieś. Dziś nasze władze zamiast te dokumenty weryfikować, bezkrytycznie je akceptują.

Szymon z Zielonej Góry: - Jestem pracownikiem Zastalu. Dziś nie ma winnych za obecne kłopoty spółki. A przecież związki zawodowe przez lata broniły przed zwolnieniem brakorobów i pijaków, tolerowały też nadmierne zatrudnienie. Teraz za te błędy zapłacimy wszyscy. (Inny Czytelnik Zbigniew podkreślił, że głównym odpowiedzialnym za kłopoty są rady nadzorcze Zastalu S.A. i Zastalu Wagony. - Przecież ci ludzie brali pieniądze. Dlatego oni pierwsi powinni być pociągnięci do odpowiedzialności karnej.)

Czytelnik z Sulechowa: - Jestem zaskoczony, że remont wilii premiera (pisaliśmy o tym wczoraj) będzie kosztował aż 1,5 mln zł. Za tę sumę można byłoby wyremontować w Sulechowie kilka budynków.

Rozalia Ciszewska z Zielonej Góry: - W naszym mieście giną koty. Ja znam kilka takich przypadków. Koty są wyłapywane i zapewne zabijane. Czy policja mogłaby się tym zająć?

Krzysztof z Ośna Lubuskiego: W gazetce reklamującej wyroby, jakie można kupić w Lidlu w Kostrzynie przeczytałem o zniczach kosztujących 89 groszy. W poniedziałek i wtorek personel mnie poinformował, że zniczy jeszcze nie dowieziono, a w środę, że się skończyły. Co sądzić o takich praktykach?

Czytelniczka z Zielonej Góry: - Do mojej firmy trafił druk tzw. pełnomocnictwo poczty, w którym mam upoważnić określoną osobę do odbioru przesyłek poleconych. Nie byłoby może w tym nic złego, gdyby nie to, że poczta za ustalenie pełnomocnictwa żąda 21 zł. Przecież to rozbój w biały dzień.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska