Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Falubaziku, wjedź do miasta

Paweł Kozłowski 68 324 88 44 [email protected]
Myszka Miki i Bachusik... Prawda, że pasują do siebie. Alicja Skowrońska także kibicuje pomysłowi, by w mieście pojawił się bożek - patron żużlowców.
Myszka Miki i Bachusik... Prawda, że pasują do siebie. Alicja Skowrońska także kibicuje pomysłowi, by w mieście pojawił się bożek - patron żużlowców. Mariusz Kapała
- Zdarza się, że ktoś zaczepi mnie na ulicy i poprosi o zdjęcie z Falubazikiem. Bo kibice już tak nazywają nasze Bachusiki - mówi Alicja Skowrońska, od lat miłośniczka żużla oraz małych figurek z deptaka.

Chcemy pomóc ufundować żużlowcom Stelmetu Falubazu Bachusika. Akcja "GL", w którą bardzo mocno zaangażował się klub, trwa od tygodnia. - Koniecznie trzeba takiego zrobić. Bachusik na motorze to jest oczywista postać w całym peletonie - stwierdził w naszej ulicznej sondzie kibic Ryszard Czarny. Postanowiliśmy więc kłuć żelazo póki gorące. W mieście jest tylko jeden sportowy Bachusik. To siatkarski Hubertus Wagnerus, który szykuje się do serwisu przy hali CRS. Ale żużlowego wciąż nie ma... Figurka z brązu może kosztować około 10 tys. zł. O pomoc w zdobyciu pieniędzy poprosiliśmy kibiców. Można je wpłacać na konto stowarzyszenia ZKŻ, nr: 29 1140 1850 0000 2417 5500 1001 z dopiskiem "Darowizna Bachusik". Alicja Skowrońska, dziennikarka obywatelska "Moje Miasto Zielona Góra", współpracowniczka działu sportowego "GL" oraz znawczyni żużla także jest przekonana, że to dobry pomysł. - Często krążę po mieście i robię zdjęcia figurkom. Nie raz tak się zdarzyło, że zaczepili mnie przechodnie i poprosili o zdjęcie z Falubazikiem. Kibice po prostu też tak nazywają Bachusiki - tłumaczy pani Alicja.

Według znanej dziennikarki, stadion nie jest najlepszym miejscem dla bożka na motorze. - Zniknie tam w leśnym otoczeniu oraz przy ruchliwej trasie wylotowej z miasta. On powinien stanąć w miejscu wyjątkowym - tłumaczy. Dlatego Alicja Skowrońska proponuje dwie lokalizacje: pobliże figury dużego Bachusa przy hotelu Staromiejskim oraz fontanna na Placu Bohaterów. - Na fontannie znajduje się już jeden z Bachusików, ale można wykorzystać inny murek - podkreśla. Dlaczego tam? - Bo to tam najczęściej na powietrzu zbierają się kibice po wygranych meczach - dodaje pani Alicja (przypominamy, że do końca tygodnia czekamy na Wasze opinie na temat lokalizacji Bachusika: 68 324 88 44 lub [email protected]). Według dziennikarki najlepsza zbiórka na żużlowego Bachusika przebiegłaby w trakcie meczu. - Gdyby złotówka z każdego kupionego biletu została przeznaczona na figurkę, suma szybko by się uzbierała. To byłby wkład każdego z kibiców oraz oczywiście klubu. Sama zachowałabym taką wejściówkę - mówi A. Skowrońska.

Jak miałby wyglądać Bachusik? - Rubaszny, przerysowany, musi wzbudzać uśmiech. Może rozbawiona postać na małym motorku - podpowiada Artur Wochniak, artysta, który wykonał już kilkanaście figurek. On sam już dwa lata temu, "do szuflady", naszkicował pierwszego bożka wzorowanego na speedway'u. Swój projekt ma też Robert Tomak, w pracowni którego powstało pięć Bachusików i jedna Bachantka. Na jego rysunku uśmiechnięta postać - może podobizna Andrzeja Huszczy? - pędzi na motorze. Oczywiście, obaj autorzy nie wyobrażają sobie figurki bez zaznaczenia symbolu zielonogórskiego żużla, czyli Myszki Miki.
Według Alicji Skowrońskiej szczególnie najmłodsi mieszkańcy mają najwięcej radości z nowych Bachusików. - Starsi nie zawsze zauważą nowego na deptaku. A dzieci wręcz odwrotnie. Podbiegają, fascynują się i cieszą nimi. Dlatego figurek powinno być jak najwięcej - twierdzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska