Formalnie płacą nie za usługi lotnicze, ale za promocję województwa lubuskiego poprzez połączenia

Będą realizowane z lotniska Zielona Góra - Babimost i są bardzo popularne wśród lubuskich parlamentarzystów, urzędników, niektórych samorządowców i przedsiębiorców. W 2024 roku z budżetu województwa zostanie na to przekazane 13 mln zł. Zorganizowany przez Urząd Marszałkowski Województwa Lubuskiego przetarg wygrały Polskie Linie Lotnicze LOT. Przewoźnik zaoferował wykonanie 12 lotów w tygodniu tj. 6 rotacji.

Powodem ogłoszenia przetargu była potrzeba utrzymania połączenia lotniczego na trasie IEG-WAW-IEG, która wynika z konieczności zapewnienia dostępności komunikacyjnej województwa lubuskiego ze stolicą – tłumaczy Paweł Kozłowski, rzecznik prasowy zarządu województwa. Jak poinformował, nie jest wykluczone, że zarząd ogłosi wkrótce także przetargi na kolejne połączenia. - Chcielibyśmy, aby oprócz Warszawy w siatce połączeń w 2024 roku znalazły się takie połączenia jak: Egipt, Tunezja, Albania, Turcja, Gdańsk – poinformował.

Trzeba tu wyjaśnić, że władze województwa nie mogą zgodnie z prawem finansować połączeń lotniczych, dlatego formalnie płacą nie za usługi lotnicze, ale za promocję województwa lubuskiego poprzez połączenia. Podobnie robią inne województwa, wykupując w liniach lotniczych usługi promocyjne np. poprzez informację o regionie na stronie internetowej, wspomnienie o nim w materiałach reklamowych dla pasażerów, albo oznaczenie logiem województwa kadłuba samolotu.

W Lubuskiem, na tą specyficzną „promocję”, od 2018 roku przeznaczono już ponad 40 mln zł, a więc więcej, niż wynosi roczny budżet gminy wiejskiej. O ile loty do Warszawy można jakoś uzasadnić, trudno to zrobić w odniesieniu do lotów turystycznych. Tylko za połączenia do Chorwacji, województwo lubuskie dopłacało w 2023 roku do każdego fotela w samolocie prawie 750 zł, co w konfrontacji z kilkoma złotymi do pasażera w połączeniach kolejowych, budzi uzasadnione kontrowersje. Planowany na 2024 rok deficyt w budżecie województwa, to 177 mln zł.

To element napędowy gospodarki regionu – tak o połączeniach lotniczych z Babimostu powiedział w branżowym portalu pt. „Rynek Lotniczy”, Sławomir Kotylak, dyrektor departamentu infrastruktury i komunikacji. Pytany, czy nie lepiej te środki przeznaczyć na poprawę jakości połączeń kolejowych, stwierdził, że to nie ma związku. - Nawet jakby przesunąć środki przeznaczane na rozwój oferty lubuskiego lotniska na kolej, sytuacja na kolei nie uległaby poprawie – powiedział.

Informacja o rozstrzygnięciu przetargu na połączenia do Warszawy, zbiegła się ze zmianami w radzie nadzorczej portu lotniczego Zielona Góra – Babimost. Członkiem rady nadzorczej został Leszek Bajon, starosta słubicki i lider tamtejszych struktur Platformy Obywatelskiej, a więc tych samych, do których należy marszałek województwa, Marcin Jabłoński.