Na problem uwagę zwróciła internautka Beat22. W mailu do ,,GL'' napisała: - Podmiejskie linie są coraz bardziej okrojone, a płacimy za jazdę nimi szalone pieniądze. Dla wielu z nas to jednak jedyny sposób na dostanie się do miasta. Nie mamy więc wyboru. A chodzą słuchy, że przez trudną sytuację MZK będzie jeszcze mniej połączeń - czytamy.
Bilety na liniach podmiejskich są drogie. Wójt Deszczna Jacek Wójcicki podaje przykład: za bilet normalny na terenie Gorzowa płaci się 2,6 zł. Ale mieszkańcy Osiedla Poznańskiego muszą wydać 6,4 zł. - A jadą kilkaset metrów dalej. Poza tym w tym roku zapłacimy 10 proc. więcej - mówi wójt Wójcicki.
W 2010 r. gminy dołożyły razem do przewozów 720 tys. zł. W 2011 r. już 830 tys. zł. W tym mają wyłożyć niemal 1 mln zł. Żeby obniżyć te koszty, wójtowie w porozumieniu z MZK starają się zmieniać rozkłady. Ostatnio mieszkańcy oburzyli się na zmiany w kursach linii 103. Wcześniej podnoszono alarm przy skracaniu tras albo zmianie przebiegu na innych liniach. - To nieuniknione. Żeby oszczędzać, musimy cały czas sprawdzać, czy nie da się czegoś zmienić w ten sposób, by kosztowało mniej, ale by linia obsługiwała więcej pasażerów - potwierdza wójt Bogdańca Krystyna Pławska.
Problem w tym, że... w gminach spada liczba pasażerów. - Bywa tak, że autobus wiezie pięć osób. A płacimy za taki kurs tyle samo, co za pełny pojazd. To nieekonomiczne, ale i tak nie mamy wyboru. Dla tych ludzi to jedyny sposób na dotarcie do miasta, szkoły, lekarza - mówi Pławska. Nie wyklucza jednak, że w przyszłym roku mieszkańców gmin czekają cięcia w rozkładach. Wszystko ma się wyjaśnić już niedługo, bo wczesną jesienią, gdy gminy będą szykowały się do opracowywania nowych budżetów.
Dyrektor MZK Roman Maksymiak wyjaśnia, że gminy muszą płacić więcej, bo wzrosły koszty firmy. - A w tym roku mamy zmniejszoną dotację od miasta i oszczędzamy, jak tylko się da - mówi. Zamiast 18 mln zł MZK dostał z magistratu 14 mln zł, więc pożegnał się z 30 osobami, pociął rozkłady jazdy w Gorzowie, zawiesił dwie linie tramwajowe.
- No skoro u nas poznikało tyle kursów, to nic dziwnego, że w gminach i na wioskach też jest ich mniej - mówi gorzowianin Adam Kostyrak. Zauważa, że ,,gorzowianin to i tak ma wybór, może wybrać inną linię, a poza miastem często ludzie mają tylko jeden autobus''. Jeszcze w 2005 r. jednorazowych sprzedało się w sumie (miasto i gminy) 7 mln sztuk. W zeszłym już tylko 4,5 mln. A licząc rok do roku (2010 do 2011) firma przewiozła o półtora miliona osób mniej! Tymczasem od stycznia MZK nie będzie już zakładem budżetowym, ale samodzielną spółką. - Nie liczę, że dzięki temu zrobi się nagle taniej - słyszymy od Pławskiej. - Spółka oznacza, że firma jest nastawiona na zysk. I tak będzie kalkulować stawki, by zysk osiągnąć. Jednak nie wykluczamy niczego. Także wykupienia usługi przewozowej u prywatnego przewoźnika. Jeśli tylko pojawi się oferta ze strony firmy, która ma tabor, doświadczenie oraz zaoferuje lepszą stawkę - mówi wójt Deszczna.
Od 7 sierpnia nasza gazeta ma dodatkowy adres: www.gazetalubuska.pl/premium. To nowa, a wkrótce płatna część naszego serwisu. Do systemu sprzedaży najciekawszych materiałów przystępujemy razem z innymi 41 portalami, które powiązane są z najpopularniejszymi gazetami i czasopismami w Polsce. Do końca sierpnia można korzystać z systemu za darmo, potem za dostęp do wszystkich tytułów wystarczy zapłacić 19,90 zł miesięcznie.
Rejestracja i szczegóły na www.gazetalubuska.pl/premium
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
