- Pamiętamy o latach spędzonych na Syberii i Kazachstanie i chcemy, aby pamięć o wywózkach trwała nadal - mówiła Maria Dratwińska. Gorzowianka spędziła na Syberii prawie pięć lat. Do Polski wróciła w 1956 r.
Ponad 100 sybiraków z północy Lubuskiego obchodziło 80. rocznicę powstania i 20. reaktywowania Związku Sybiraków. Mszę św. w katedrze odprawił ordynariusz naszej diecezji, ksiądz biskup Stefan Regmunt. Potem zgromadzeni przeszli pod tablicę generała Władysława Sikorskiego, gdzie złożyli kwiaty.
- To dzięki generałowi poprawił się los zesłańców - mówiła wzruszona Jadwiga Ostrowska, prezes gorzowskiego oddziału związku. Potem w Teatrze Osterwy Józef Bancewicz, wiceprezes zarządu głównego Związku Sybiraków odznaczył Odznaką Honorową Sybiraka sztandar Gorzowa.
- Miałem 12 lat, kiedy trafiłem do Kazachstanu. Potem była Syberia. To był straszny czas, lata ciężkiej, nadludzkiej wręcz pracy - wspominał Bogdan Zalewski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?