- Ostro.
- Jestem pewny każdego słowa. Gorzowem rządzi sitwa. Ekipa znajomych i kumpli królika, którzy tak się ustawili, żeby dobrze z tego żyć. I żyją. Inni, by w tym podziale łupów uczestniczyć, muszą się wkupić. Niepokornych, których jednak nie ma wielu, wykopuje się z piramidy. Tak to się kręci kilkanaście lat. Ba! W sumie zaczęliśmy drugie dziesięciolecie. Przeraża mnie ten układ.
- Ma pan dowody na łamanie prawa?
- Nie, takiej tezy nie stawiam. Na tym zresztą to wszystko polega. To towarzystwo wykorzystuje mechanizmy demokracji do dobrego życia, bogacenia się.
- Nazwiska?
- Żadnych nie podam, ale każdy gorzowianin pewnie wymieniłby kilka bez kłopotu. O tym się mówi, szepce, a ja chcę w końcu powiedzieć głośno: dość. Nie gódźmy się na to. Tych kilkaset osób nie może sterować naszym miastem, jak im się podoba. Taka sytuacja sprawia, że młodzi wyjeżdżają, biznes się nie wychyla, bo jak się nie ukorzy, nie pocałuje pięt, to nie rozwinie skrzydeł. A patronem tego wszystkiego jest prezydent Jędrzejczak.
- Mocne słowa. Jest pan gotowy odpowiedzieć za nie w sądzie?
- Tak, ale cóż takiego powiedziałem? Ja tylko oceniam zjawisko. Czy prezydent i gorzowscy biznesmeni nie zasiadają za podobne praktyki na ławie oskarżonych? Zasiadają. Czy prezydent nie ma za takie zachowanie i działania zarzutów? Ma! Dlatego dziś nazywam go patronem sitwy, a gdy zostanie skazany, będę mówił, że zachowywał się jak mafiozo.
Teraz znowu widzimy, jak zbudowany jest jego komitet honorowy. To kolejny skandal. W sporej części to szefowie jednostek zależnych od prezydenta, prezesi klubów, które Jędrzejczak dotuje publicznym pieniądzem.
- Prezydent w radiu rmg.fm powiedział wyraźnie: wszyscy członkowie komitetu dobrowolnie się zgodzili. To nie jest nic zakazanego przez prawo!
- Pewnie tak, ale człowiek z poczuciem odpowiedzialności nigdy by się do nich z taką propozycją nie zwrócił. Bo co mieli odpowiedzieć? Że nie chcą? Pan sobie wyobraża, że podwładna dyrektorka czy kierownik odmawiają prezydentowi?
- I mamy wierzyć, że jak PiS wygra, to magistrat się odmieni, tak?
- Jak Rafalska wygra wybory prezydenckie i wejdzie do urzędu, wielu ludzi odetchnie. Bo wielu ma dość zeszmacenia poprzez ciche tkwienie w tym wszystkim. Mocno w to wierzę. Ludziom rozwiążą się języki. Tylko trzeba w końcu zerwać z mitem, że sitwa jest wszechwładna. Wystarczy zmienić prezydenta, by wszystko się posypało.
- Mówi pan tak, by obrzydzić wyborcom Jędrzejczaka?
- Mówię tak, bo uważam, że na szczycie tego układu jest właśnie Jędrzejczak. Potem w piramidzie jest jakichś 60, może 80 kierowników, różnych dyrektorów i przyjaciół. Dalej ich rodziny i znajomi. Ludzie mają tego dość. Poza tym, jeśli nie zmienią tego teraz, wybierając innego prezydenta, zmieni to w końcu sąd swoim wyrokiem.
- Tadeusz Jędrzejczak zapewnia, że jest niewinny. A PiS znowu gra w kampanii tymi samymi hasłami. Według prezydenta wynika to z waszego strachu przed słabym wynikiem w tych wyborach.
- My się mamy bać? A czego? Przecież nie mamy nic do stracenia! Poza tym straszenie wszystkich PiS-owską miotłą to głupota. Kiedy to niby daliśmy się w Gorzowie w ten sposób poznać? A jeśli chodzi o sprawę sądową: jestem przekonany, że sąd właściwie oceni to, co działo się w mieście.
- Dziękuję.
.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?