Spotkanie siódmej kolejki rozpocznie się w piątek (4 listopada) o godz. 19.00 w hali gorzowskiej SP nr 20 przy ul. Szarych Szeregów. Powodem jego wcześniejszego rozegrania jest sobotnia gala z okazji 75-lecia Stali Gorzów.
Klub z pięknymi tradycjami
MKS Olimpia Medex została założona w 2014 r. i jest kontynuatorką dawnego klubu o tej samej nazwie, mającego w dorobku nawet występy w ekstraklasie. W poprzednim sezonie zespół ze Śląska wygrał swoją grupę I ligi, a w tym debiutuje w Lidze Centralnej. Bardzo udanie zresztą, bo po sześciu seriach gier „olimpijczycy” zajmują wysoką, czwartą lokatę w tabeli z dorobkiem 13 punktów (dla porównania - siódma Budnex Stal zgromadziła 9 „oczek”).
- Śląsk ma świetne tradycje i wciąż bardzo duży głód piłki ręcznej na wysokim poziomie - przypomniał trener gorzowskiej drużyny Oskar Serpina. - Ten region reprezentują na co dzień w wysokich ligach Górnik Zabrze i Zagłębie Sosnowiec, teraz doszła Olimpia Piekary Śląskie. Nasz najbliższy rywal to bardzo silna drużyna, najwyraźniej z ambicjami powrotu do krajowej czołówki.
Siłą Olimpii świetni snajperzy
Największym atutem Olimpii wydaje się znakomita skuteczność rzutowa z drugiej linii. Spójrzmy tylko na statystyki: po sześciu dotychczasowych pojedynkach bramkowy bilans ekipy z Piekar Śląskich wynosi 189:167, a gorzowian - 159:148. Czyli Ślązacy dużo częściej trafiają, ale też sami tracą więcej goli.
Najskuteczniejszymi zawodnikami Olimpii są plasujący się na trzeciej pozycji w klasyfikacji strzelców Ligi Centralnej Patryk Miłek - 35 bramek oraz mający tylko o jedno trafienie mniej Mateusz Czapla i Szymon Kotlarczyk. Dla porównania - najskuteczniejszy w Stali Mateusz Stupiński jest w zestawieniu snajperów dopiero 26. z dorobkiem 25 goli.
- Wiemy, jak z nimi grać - zapewnił podczas czwartkowej (3 listopada) konferencji prasowej rozgrywający Stali Wiktor Bronowski. - Znakomicie rzucają z dystansu, ale z drugiej strony rzadziej atakują skrzydłami. Spróbujemy wykorzystać tę wiedzę na boisku. W każdej chwili jesteśmy gotowi do obrony i systemem 5-1, i 6-0.
W Stali wszyscy gotowi do gry
Wszystko wskazuje na to, że trener Serpina będzie dysponował w piątkowy wieczór pełną kadrą zawodniczą. Lekkie przeziębienie dokuczało w ostatnich dniach tylko „szefowi” drużyny Wojciechowi Gumińskiemu, lecz ta drobna dolegliwość z pewnością nie wykluczy go z gry.
- Gramy dobrze, lepiej z meczu na mecz, lecz czasem brakuje nam drobnych szczegółów, by zapisać na swoim koncie zwycięstwo - stwierdził szkoleniowiec gorzowian. - Pracujemy nad tym, by nie popełniać błędów w newralgicznych momentach spotkań, by każdy z chłopaków do końca i w każdej sytuacji czuł się odpowiedzialny za swoje poczynania na boisku. Czujemy jeszcze w kościach trudy niedzielnego meczu i dalekiego wyjazdu do Przemyśla, ale w piątek z pewnością będziemy gotowi do podjęcia kolejnego wyzwania. Bo w spotkaniu z Olimpią interesuje nas tylko zwycięstwo!
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?