MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ich motto: ustąp, by wygrać

Michał Szczęch
Klub Ju-jitsu Satori w Krośnie obchodzi 20-lecie swojego istnienia. Shihan Mirosłąw Glaz zaprasza zainteresowanych na zajęcia.
Klub Ju-jitsu Satori w Krośnie obchodzi 20-lecie swojego istnienia. Shihan Mirosłąw Glaz zaprasza zainteresowanych na zajęcia. Michał Szczęch
Mirosław Glaz, znany choćby z tego, że jest radnym w powiecie, popołudniami zamienia się w Shihana. Uczy jujitsu, czyli sztuki walki pełnej filozofii, oferując krośnieńskiej młodzieży podróż w umyśle do odległej Japonii.

Uczniowie stają w szeregu, ubrani w białe i niebieskie kimona, obwiązane różnobarwnymi pasami. Stoją według stopni, najpierw pasy białe, później żółte, pomarańczowe, zielone, niebieskie, purpurowe, brązowe i czarne. Na polecenie Sempai, najstarszego z uczniów, wykonują w kierunku Kamiza, czyli ściany honorowej, tachi rei, to znaczy pokłon wysoki. Gdy Sensei, czyli mistrz, siada, uczniowie przyjmują pozycję zazen. Sempai woła wtedy: - Shomen ni rei! - to komenda do następnego pokłonu w kierunku Kamiza. Po chwili pada polecenie: - Sensei ni rei! Uczniowie kłaniają się wtedy mistrzowi, mówiąc: - Onegai Shimazu. Wkrótce przechodzą do medytacji...

W Krośnie na traningach jujitsu może nie do końca zawodnicy trzymają się ściśle tego ceremoniału, ale i tak poczuć tu można namiastkę Japonii. Shihanem, czyli mistrzem, profesorem, mentorem jest tutaj Mirosław Glaz, który sztuki walki trenuje od 31 lat, jujitsu od 26. Spod swoich skrzydeł Shihan Glaz wypuścił już przeszło 1,5 tys. uczniów, w tym siedmiu z tytułem mistrzowskim, czyli z czarnym pasem.
- Jujitsu to nie tylko walka, to głównie filozofia - uważa Shihan Glaz. - Nasze motto brzmi: ustąp, aby zwyciężyć. By pokonać przeciwnika, używamy jego siły. Walcząc, szukamy życiowej drogi, uczymy się szacunku do życia, do ludzi.
Shihan Glaz wydaje komendę: - Seiza! Uczniowie klękają na kolanach. - Mokuso! Uczniowie zamykają oczy. Medytują aż do komendy: - Soyame! Później: - Rei! Czyli ukłon. Uczniowie przechodzą do walki.

Dorota Nawój bez problemu rozkłada na łopatki nawet chłopaków. Niedawno przywiozła z Belgii brązowy medal światowego czempionatu w jujitsu. - Trenuję od 10 lat, chciałabym w przyszłości uczyć jujitsu we własnym klubie. Nigdy nie przestanę walczyć.
Tomek Żukowski, który na ostatnich mistrzostwach w Belgii zdobył srebro, w jujitsu wyładowuje z siebie negatywne emocje. - Broiłem w przedszkolu, nie byłem grzecznym dzieckiem, stąd właśnie jujitsu.
Paweł Glaz, syn Shihana, również srebrny medalista, zwraca uwagę, że jujitsu dodaje mu siły i motywacji. - Poza tym fajnie jest oderwać się od komputera.
Zdaniem Shihana Glaza jujitsu, poza wewnętrznym spokojem, może też dać gwarancję pracy, zwłaszcza u nas, w Krośnie. Tej sztuki walki uczą się przecież policjanci, strażnicy graniczni, wojskowi...

Jeden z uczniów Glaza - Konrad Babul - nominowany jest do tytułu sportowca roku w plebiscycie "GL". Konrad zdobył w Belgii na mistrzostwach świata organizacji IMAF złoty medal. W plebiscycie, w powiecie krośnieńskim, Konrad zajmuje trzecie miejsce (stan na środę). Jeśli chcesz, by wspiął się wyżej, wyślij SMS o treści kros.5 pod numer 72466 (koszt 2,46 zł z VAT).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska