Jego kłopoty zaczęły się w pewną majową noc na drodze w Przyczynie Górnej. Jechał wtedy swoim bmw i został zatrzymany przez patrol wschowskiej drogówki do rutynowej kontroli.
Niestety, policjanci od razu poznali, że kierowca jest zawiany. Jak zwykle w takich przypadkach, chcieli mu zatrzymać prawo jazdy i ukarać. Lecz łatwo im nie poszło.
- Namawiał policjantów, żeby odstąpili od czynności służbowych, czyli od zatrzymania go i odebrania prawa jazdy. A w zamian proponował im łapówkę w wysokości po 1.000 zł na głowę, czyli w sumie 2.000 zł - powiedział nam prokurator rejonowy Artur Dryjas.
Policjanci jednak nie dali się skusić i zatrzymali tego kierowcę. Wyszedł na wolność za poręczeniem majątkowym wysokości 500 zł. Śledztwo w teju sprawie trwało miesiąc. Wkrótce 28-latek stanie przed sądem oskarżony o próbę wręczenia łapówki policjantom.
Jak się po całej sprawie okazało, 28-latek majowy wieczór spędził na imprezie we Wschowie, w gronie kolegów. Potem zaoferował się, że ich rozwiezie po okolicznych miejscowościach...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
