MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jacek Jakubiak: To będzie prawdziwe muzeum

Janczo Todorow
Jacek Jakubiak ma 52 lata. Jest politologiem i historykiem. Ukończył Akademię Obrony Narodowej, studia podyplomowe z zakresu praw człowieka, administracji publicznej i muzealnictwa. Żonaty, ma dwoje dzieci i wnuka.
Jacek Jakubiak ma 52 lata. Jest politologiem i historykiem. Ukończył Akademię Obrony Narodowej, studia podyplomowe z zakresu praw człowieka, administracji publicznej i muzealnictwa. Żonaty, ma dwoje dzieci i wnuka. Janczo Todorow
- Potrzebujemy dróg i chodników - mówi Jacek Jakubiak, nowy dyrektor Muzeum Pogranicza Śląsko - Łuzyckiego w Żarach. - Ale pamaięc o przeszłości jest nam równie potrzebna, ona buduje naszą tożsamość.

- Pracował pan w wojsku, przez całą dekadę był pan dyrektorem Muzeum Obozów Jenieckich w Żaganiu, jest pan autorem kilku publikacji historycznych. Jest pan solidnie przygotowany do organizacji żarskiego muzeum, które w odróżnieniu od żagańskiego, ciągle jest w powijakach. - W Żaganiu muzeum powstało jeszcze w latach 70., ale jego charakter jest związany wyłącznie z tematyką jeniecką. Nie ma w nim ekspozycji regionalnej. Natomiast w Żarach chcemy zorganizować muzeum regionalne z prawdziwego zdarzenia. Mamy już wszystkie wymagane rejestracje. Zostałem zatrudniony jako dyrektor placówki kilka dni temu na pół roku. Później pewnie zostanie ogłoszony konkurs.

- Do tej pory czynny był Gabinet Historii Miasta, który funkcjonował przy Miejskiej Bibliotece Publicznej. Ale regionaliści czuli niedosyt, uważali taką podległość wiąże im ręce. - Nadal będziemy działać na bazie tego gabinetu, ale już jako zupełnie samodzielna jednostka. Muszę w najbliższym czasie zatrudnić księgową, która będzie pilnować finanse. Mamy na ten rok 66 tys. zł. Nie jest to dużo, ale damy radę. Liczę na to, że znajdą się także chętni wolontariusze, uczniowie i studenci, którzy interesują się historią regionu i zechcą pomagać nam. Chcemy ogłosić konkurs na logo muzeum. Chcemy, żeby gabinet bardziej niż dotychczas był dostępny dla mieszkańców i turystów. Planujemy nowe wystawy m. in. o pieniądzu zastępczym w Żarach, który był w obiegu po I wojny światowej, o obozach jenieckich. Mam zamiar organizować spotkania, konferencje, konkursy. Przygotowuję także ofertę edukacyjną dla szkół.

- Czy jest co pokazywać w nowym muzeum?- Mamy na stanie ponad 900 eksponatów własnych i ok. 540 wypożyczonych. Oczywiście, nie wszystkie są dostępne dla zwiedzających, część z nich są przechowywane w magazynach. Chcemy je wykorzystywać do tworzenia ekspozycji o określonej tematyce. Docelowo chcielibyśmy pokazać jak funkcjonował w regionie przemysł przed i po wojnie. Trzy tematy trzeba koniecznie przedstawić w ekspozycji: - historię Serbołużyczan, Kresowiaków oraz społeczności żydowskiej. Pomieszczenia, w których mieści się Gabinet Historii Miasta nie nadają się na muzeum, dlatego szukamy odpowiedniego budyneku.

- Nie jest tajemnicą, że część radnych jest przeciwna tworzeniu muzeum w mieście. Twierdzą, że są ważniejsze potrzeby.
- Znam te wypowiedzi. Placówki kulturalna wzbogaca rozwój intelektualny mieszkańców. A przecież miasto na to stać. Oczywiście, że potrzebne są także remonty ulic i budynków, ale bez strawy duchowej życie mieszkańców byłoby uboższe.

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska