Rynek na początku XX wieku
(fot. fot. Ze zbiorów Lecha Aksiuczyca)
W sobotę otwarto Muzeum Wina. Znaleźć w nim można obrazy Jerzego Fedro pokazujące różne winne przypadki z dziejów miasta. Głównie zabawne, jednak ważne dla miasta. My podczas Winobrania opisujemy kolejne z nich. Dziś spotkamy się z królem Prus.
- Fryderyk II prawie co roku jeździł do Wrocławia na przegląd swoich wojsk i zazwyczaj zatrzymywał się w połowie drogi, czyli w Zielonej górze - opowiada dyrektor muzeum Andrzej Toczewski. - Bardzo się interesował miejscowymi winiarzami i sukiennikami. Tym ostatnim ufundował nawet domy mieszkalne z miejscami na warsztaty. Stoją do dzisiaj przy ul. Sikorskiego.
W kronikach miasta znajdują się opisy pobytu króla 4 kwietnia 1764 r. i 13 sierpnia 1769 r. Na wielu przedwojennych obrazach przedstawiano króla pijącego z kielicha zielonogórskie wino, którym częstowali go mieszkańcy.
- Jednak król nie pił naszego wina - śmieje się Toczewski. - Anegdota mówi, że Fryderyk zapytany o to, jak mu smakuje wino, odpowiedział burmistrzowi: Tak, z pewnością, może jest ono dobre, ale tylko dla tych, którzy nie muszą go pić, poza tym lepiej wygląda niż smakuje.
Jerzy Fedro ujął władcę w takim właśnie ujęciu. I przedstawił go na tle kościoła Matki Bożej Częstochowskiej. Tło jest symboliczne, bo dopiero po zajęciu Zielonej Góry przez Prusy w 1740 r. ewangelicy mogli myśleć o zbudowaniu swojej świątyni.
Kościół mariacki powstał w 1748 r. Żeby widz miał lepsze rozeznanie malarz przedstawił współczesne domy, które powstały w połowie lat 50. XX wieku.
A teraz zagadka za 100 punktów dla znawców historii Zielonej Góry: Co jest na obrazie, a czego król Fryderyk nie mógł zobaczyć bawiąc w naszym mieście?
Zgadliście! Oczywiście wieży kościelnej. Parafian nie było już stać na jej postawienie. Dobudowano ją dopiero w 1828 r.
- Ale, jak w anegdocie namalować kościół bez wieży? - uśmiecha się Toczewski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?