MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jest pozytywne nastawienie do pomysłu

Alicja Kucharska
Alicja Kucharska
Montaż aktywnych przejść dla pieszych jest zagadnieniem coraz częściej dyskutowanym przez mieszkańców. Co dalej? Bezpieczeństwo w gestii radnych!

Propozycja zainwestowania w aktywne przejścia dla pieszych została zgłoszona do Budżetu Obywatelskiego, jednak ze względu na to, iż prace miałyby dotyczyć w większości dróg należących do powiatu, propozycję odrzucono. Radny Piotr Rostowski złożył interpelację, by projekt stał się wspólnym zadaniem Gminy Świebodzin i Starostwa Powiatowego.

Pod pojęciem aktywnych przejść dla pieszych kryje się oświetlenie zapalające się w momencie, gdy pieszy zbliża się do pasów. Ponadto dodatkowe bezpieczeństwo zapewniają maty antypoślizgowe oraz odblaskowe kocie oczka, widoczne z większej odległości. Przejścia są odpowiednio oświetlone.

Aktywne przejścia dla pieszych miałyby się znaleźć w najbardziej ruchliwych i newralgicznych częściach miasta. Radny wymienia tu chociażby ulicę Sikorskiego, Kawaleryjską, Łąki Zamkowe, Świerczewskiego oraz Łużycką. – Montaż aktywnych przejść na drogach powiatowych przy szkołach i przedszkolach gminnych w znacznym stopniu poprawiłby bezpieczeństwo pieszych. Według moich informacji, uzyskanych z firmy produkującej te zestawy, średni koszt aktywnego przejścia wynosi około 40 tysięcy złotych – wyjaśnia radny miejski Piotr Rostowski.

Zdaniem radnego, wspólne przedsięwzięcie gminy i powiatu, z ewentualnymi pozyskanymi środkami z zewnątrz, pozwoli na modernizację większej liczby przejść, a także pomniejszy koszty poszczególnych jednostek. Bezpieczna droga do szkół i przedszkoli, a także bezpieczeństwo wszystkich pieszych są nadrzędną ideą propozycji radnego. – Zdaję sobie sprawę, że nie są to małe koszta, w związku z czym mam na myśli raczej sukcesywne prace, tj. modernizację dwóch lub trzech przejść rocznie. Jest to z pewnością ważna inwestycja i konieczna na niektórych ulicach, o czym coraz częściej mówią mi mieszkańcy – podkreśla P. Rostowski.

Gmina i starostwo pomysł popierają, zaznaczając, że o ostatecznej decyzji zadecydują wspólne ustalenia i, oczywiście, czynnik ekonomiczny. – W tej sprawie sugerowałem już spotkanie organizacyjne, byśmy mogli przedyskutować ewentualne pomysły i znaleźć wspólne rozwiązanie. Starostwo jest jak najbardziej zainteresowane propozycjami, które mają służyć poprawie bezpieczeństwa. Podpisuję się pod tym obiema rękami, jednak nie ukrywam, że ekonomia będzie miała decydujące słowo w tej materii – wyjaśnił Mieczysław Czepukowicz, wicestarosta powiatu świebodzińskiego. Podobnego zdania jest Krzysztof Tomalak, który podkreśla, że dopiero po analizie i dyskusji okaże się, czy inicjatywa zbierze większość głosów. – Wiele zależy od propozycji ulokowania tych przejść. W miejscach niebezpiecznych, często uczęszczanych przedsięwzięcie miałoby sens – podkreślił zastępca burmistrza.

Przypomnijmy, że najwięcej niepokojących sygnałów dotyczy ulic w pobliżu szkół czy przedszkoli: przy PSP 2, gimnazjach numer 1 i 3. Wniosek radnego został przekazany do zarządcy ruchem na drogach gminnych i powiatowych w celu przedyskutowania potrzeby podjęcia takich działań. Podczas, gdy radni będą dopiero dyskutować potrzebę ewentualnej inwestycji, mieszkańcy już dawno podjęli decyzję, że wszelkie działania mające poprawić bezpieczeństwo są nie tyle potrzebne, co konieczne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska