List radnych Koalicji Obywatelskiej
We wtorek 11 sierpnia media obiegł list radnych z klubu Koalicji Obywatelskiej, zaadresowany do Wiolety Haręźlak, przewodniczącej sejmiku. Czytamy w nim m.in. że „radny Łukasz Mejza bezpośrednio przed sesją sejmiku w dniu 5 sierpnia wrócił z urlopu, który odbywał w krajach dużego ryzyka tj. m.in. w Rumunii, Słowacji oraz Węgrzech. Taki stan rzeczy można ustalić m.in. z jego profilu na Facebooku. Nadmienić należy, że nie ma, co prawda aktualnie zakazu wjazdu do tych krajów, ale w tym przypadku należy zachować daleko idącą ostrożność.”
I nieco dalej: „Podejmując decyzję o wyjeździe należy liczyć się z możliwymi trudnościami tj. obowiązkiem poddania się kwarantannie lub samoizolacji, a także przeprowadzenia dodatkowych badań lekarskich na zlecenie władz. Jednocześnie należy czuć się odpowiedzialnym za zdrowie i życie innych osób i w sytuacji, kiedy przebywało się w kilku krajach, gdzie jest wysoka zachorowalność, samodzielnie poddać się środkom ostrożności, jak choćby dobrowolnej kwarantannie.
Przeczytaj też: U anestezjologa ze Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze stwierdzono zakażenie koronawirusem. Trwa badanie personelu
Tymczasem radny Łukasz Mejza nie podjął żadnych środków, które mogłyby ochronić osoby trzecie od zachorowania, w tym pracowników urzędu, zaproszonych gości, radnych oraz zarząd województwa. Mowa w tym miejscu o dobrowolnej kwarantannie, jakiej mógł się poddać, czy też choćby zasłonięciu ust i nosa na sesji sejmiku, czy też szkoleniu, jakie odbyło się w Wiejcach. Żadnej z tych czynności radny nie wykonał.”
W związku z tym radni KO poprosili przewodniczącą Haręźlak, aby ta skierowała pismo do Łukasza Mejzy domagając się wyjaśnień w całej sprawie i odpowiedzi na pytania radnych. Wnieśli również o zwrócenie się o odpowiednie informacje do Lubuskiej Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gorzowie Wlkp.
Chcielibyśmy ustalić czy radny dochował wszystkich zasad bezpieczeństwa.
Czy sprawa ma charakter polityczny? - Nic z tych rzeczy, to kwestia pewnej społecznej odpowiedzialności radnego Mejzy. Proszę mi wierzyć, że wielu członków sejmiku było zaniepokojonych całą sytuację, tu przecież chodzi o ludzkie zdrowie, a część osób z tego grona znajduje się w grupie podwyższonego ryzyka – przekonuje Sebastian Ciemnoczołowski, przewodniczący klubu KO. - Chcielibyśmy ustalić czy radny dochował wszystkich zasad bezpieczeństwa. Uważamy, że powinien odpowiedzieć na przedstawione przez nas pytania, bowiem epidemia koronawirusa to poważna sprawa a radny jest osobą publiczną. Proszę pamiętać, że w związku z całą sytuacją praca sejmiku została sparaliżowana a najbliższa sesja została przełożona.
Haręźlak: Najważniejsze jest zdrowie
Jak do całej kwestii odnosi się Wioleta Haręźlak? – Obecnie sama przebywam na kwarantannie. Tym bardziej nie chcę być wykorzystywana, jako pas transmisyjny w tej przepychance. Pan Ciemnoczołowski jest przewodniczącym swojego klubu, podobnie pan Mejza. Jeżeli panowie chcą sobie wyjaśnić pewne kwestie to mogą to zrobić bezpośrednio bez angażowania mojej osoby – twierdzi Haręźlak. - Jestem przewodniczącą sejmiku i reprezentuję go na zewnątrz, ale uważam, że w tej sprawie jest zbyt wiele polityki. Jeżeli doszło do złamania zasad bezpieczeństwa związanych z epidemią to należy o tym powiadomić odpowiednie służby, np. sanepid, które zbadają całą sprawę i wyciągną ewentualne konsekwencje.
Szczerze życzę całemu zarządowi województwa oraz wszystkim radnym, aby testy na koronawirusa dały u nich wynik negatywny.
Zdaniem przewodniczącej sejmiku w obecnej sytuacji powinniśmy skupić się na kwestiach zdrowotnych, bowiem na politykę przyjedzie jeszcze czas. – Szczerze życzę całemu zarządowi województwa oraz wszystkim radnym, aby testy na koronawirusa dały u nich wynik negatywny. Zdrowie jest najważniejsze – podkreśla nasza rozmówczyni.
Radny Mejza odpiera zarzuty
- Jest to ewidentnie hejt polityczny, bowiem na wszystkie wątpliwości dotyczący przestrzegania zasad bezpieczeństwa odpowiedziałem odpowiednim służbom, byłem z nimi w stałym kontakcie i przestrzegałem wszystkich zaleceń. Nawet wyprzedziłem procedury sanepidowskie i zrobiłem wszystko najszybciej jak się dało. Każdy odpowiedzialny człowiek na moim miejscu postąpiłby tak samo – zaznacza radny Mejza z Bezpartyjnych Samorządowców. I jednocześnie dodaje, że w jego ocenie cała sprawa ma charakter polityczny.
Widać, po reakcjach Koalicji Obywatelskiej, że grunt pali im się pod nogami i szukają taniej sensacji.
- Widać, po reakcjach Koalicji Obywatelskiej, że grunt pali im się pod nogami i szukają taniej sensacji. Na następnej sesji sejmiku będzie głosowanie nad absolutorium dla zarządu województwa i może się okazać, że po raz pierwszy w historii rządów tej koalicji, nie otrzyma ona absolutorium. To w sposób bezpośredni otwiera drogę do upragnionej przez wielu Lubuszan zmiany władzy samorządowej w Lubuskiem – tłumaczy nasz rozmówca. – Koronawirusem można zakazić się wszędzie, w centrum handlowym, w popularnym sklepie budowlanym czy też na zatłoczonym górskim szlaku lub plaży nad Bałtykiem. Wszędzie tam przecież w ostatnich dniach były przypadki koronawirusa, więc może on dotknąć każdego z nas. Z tego powodu uważam, że cała ta afera jest wyssana z palca i nastawiona na zemstę polityczną.
- Zakażonych114 408+ 740
- Zmarło2 736+ 0
14. miejsce pod względem liczby nowych zakażeń.
- Zakażonych:+33 480(4 886 154)
- Zmarło:+33(105 194)
- Szczepienia:+19 509(51 564 403)
Wideo: Samorządowe Lubuskie to nowy klub w sejmiku województwa lubuskiego
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?