- Chcemy uciąć spekulacje. Nie ma żadnych waśni między kandydatką Sojuszu a SLD - mówił we wtorek 28 kwietnia Bogusław Wontor, szef SLD w Lubuskiem. Na poświęconej dr Magdalenie Ogórek konferencji prasowej przekonywał, że "wszystkie zgrzyty to jedynie doniesienia medialne".
- Magdalena Ogórek odzwierciedla poglądy SLD - przekonywał też Dariusz Ejchart, dziś burmistrz Sulęcina, a do jesieni starosta sulęciński. Poparcie dla jedynej kobiety wśród kandydatów wyrażał też następca, najmłodszy starosta w Polsce, Patryk Lewicki: - Magdalena Ogórek jest jedyną kandydatem, który popiera działania młodych.
Tym samym jednym głosem mówił też gorzowski radny SLD Jan Kaczanowski: - Jeśli słyszę od kogoś, zwłaszcza od mężczyzny, że nie podoba mu się Magdalena Ogórek, to odsyłam go do okulisty.
Działacze SLD mówili też o kampanii prezydenckiej swojej kandydatki. Na razie sztab Ogórek miał do dyspozycji 500 tys. zł, ale prawdopodobnie do wydania będzie jeszcze drugie tyle. To i tak jedynie niewielki procent tego, ile pięć lat temu kosztowała kampania Grzegorza Napieralskiego. - Wtedy wydaliśmy 30 mln zł - mówił we wtorek Wontor. Na kampanię kandydatki osobiście wpłacił 1 tys. zł.
Przeczytaj też:Wybory prezydenckie 2015. Najnowszy sondaż. Druga tura nieunikniona? (grafiki, wideo)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?