Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lubuskie ślady II wojny światowej: Leśna Góra z żelbetu

Redakcja
Spacer szlakiem schronów to nie tylko lekcja historii
Spacer szlakiem schronów to nie tylko lekcja historii fot. Mariusz Kapała
Te umocnienia miały chronić Niemcy przed agresją... Polski. Trzeba obejrzeć ten unikalny skansen fortyfikacyjny.
Spacer szlakiem schronów to nie tylko lekcja historii
Spacer szlakiem schronów to nie tylko lekcja historii fot. Mariusz Kapała

Spacer szlakiem schronów to nie tylko lekcja historii
(fot. fot. Mariusz Kapała)

O MRU wiedzą wszyscy. Stąd pewnie, gdy słyszymy, że Lubuskie jest zagłębiem... bunkrów, wszystko składamy na karb tej atrakcji. Ale wystarczy pojechać do podzielonogórskiej Leśnej Góry, aby przekonać się, że mniej znane atrakcje są równie interesujące. Tutaj czeka na odkrycie Linia Odry.

Na próżno w tej Leśnej Górze szukać szpitala znanego z "Na dobre i na złe". Jednak pierwsza atrakcja czeka nas już przy moście (tutaj musimy skręcić w prawo). Niewielki stalowy kapelusz to kopuła obserwacyjna...

6 centymetrów stali
Oto jedyny widoczny element żelbetowego schronu obserwacyjnego tzw. Pozycji Odry. Został wybudowany w 1935 roku i był przeznaczony dla ośmiu żołnierzy. Grubość pancerza kopuły wynosi 6 cm, jego waga 2 tys. kg. Schron "pilnował" mostu łączącego Leśną Górę z położonymi na drugim brzegu Odry Cigacicami.

Facet (to o mnie) znalazł coś w internecie i się wymądrza? Nic podobnego. Organizatorzy tego skansenu fortyfikacyjnego w Leśnej Górze zadbali o gości. Przy każdym z elementów wartych odwiedzenia znajduje się tablica informacyjna tłumacząca, co aktualnie oglądamy i pokazująca jak wyglądają części budowli, które pozostają dla nas niewidoczne.

Ruszamy dalej. Szlak wiedzie wałem przeciwpowodziowym...

Łańcuch z żelbetu

Linia Środkowej Odry (niem. Oderstellung) jest łańcuchem blisko 650 żelbetowych schronów bojowych, obserwacyjnych lub biernych. Zbudowane zostały w latach 1928-1939 wzdłuż lewego brzegu Odry od Wrocławia po Krosno Odrzańskie. Oprócz betonowych umocnień wybudowano także schrony drewniano-ziemne, betonowe stanowiska karabinów maszynowych i umocnione stanowiska artylerii, a także rozmaite konstrukcje, które miały udawać bunkry. Umocnienia te wraz z Międzyrzeckim Rejonem Umocnionym oraz Wałem Pomorskim (niem. Pommernstellung) stanowiły główną linię obrony III Rzeszy przed atakiem ze wschodu. Chodziło głównie o atak ze strony Polski.

Nie na wiele się to zdało. Linia Oderstellung została przełamana na całej długości w przeciągu kilkunastu dni. 23 stycznia 1945 oddziały sowieckie sforsowały linię fortyfikacji w rejonie Ścinawy i utworzyły przyczółek na lewym brzegu Odry. Sześć dni później oddziały radzieckie utworzyły przyczółek w rejonie Cigacic. Desant w rejonie Leśnej Góry został początkowo odparty przez Niemców, ale na krótko. Po przejściu frontu rozpoczęto systematyczną operację likwidacji nadodrzańskich schronów, która początkowo była prowadzona przez jednostki radzieckie. Wysadzanie obiektów trwało do ok. 1956 r.

Przypadku nie było

Umieszczenie umocnień wzdłuż Odry nie było przypadkowe. Niemieccy inżynierowie przez wiele miesięcy studiowali ukształtowanie terenu. Sama rzeka była bardzo trudną przeszkodą terenową dla ówczesnych armii. Dla obrońców korzystne były także liczne tereny podmokłe, ukształtowanie okolicy, zwarte lasy, ograniczona liczba przepraw, wysokie wały przeciwpowodziowe oraz dobrze rozwinięta sieć komunikacyjna. W okolicy roiło się także od licznych garnizonów wojskowych.

Aby przekonać się, jak ważne było położenie schronów warto poszukać schronu bojowego 702, fragmentu tzw. rubieży tyłowej. O ile po skansenie poruszamy się bez trudu (korzystając ze strzałek), o tyle czasem łatwo się pogubić. Aby trafić do tego schronu musimy obok boiska skręcić w lewo. Później idziemy wzdłuż ogrodzenia nowego budynku. Następnie spacer przez las, później przez pole i już mamy przed sobą jeden z najlepiej zachowanych obiektów militarnych. To przeznaczony dla 12 żołnierzy "Folwark Zawada".

Nie tylko bunkry

Przy okazji "potykamy" się o inne atrakcje. Obejrzymy 300-letni dąb szypułkowy, dowiemy się wszystkiego o koziorogu dęboszu, a także o... kotewce orzechu i odrzańskim przeciwpowodziowym wale. Ale to już całkiem inna historia...

SCHRONY

  • Nadodrzańskie schrony były budowlami żelbetowymi, jednokondygnacyjnymi, o odporności B1 - ściany zewnętrzne obiektu posiadały grubość 1 m, a stropodach: 0,8 m. Obiekt był odporny na kilkukrotne trafienie pociskami burzącymi kal. 120 mm oraz ppanc. kal. 105 mm.

  • Obiekty były głównie wyposażone w ciężkie karabiny maszynowe (np. MG 08/15, MG 34), a w sporadycznych przypadkach zdarzało się, że na wyposażeniu znajdowały się również granatniki piechoty kal. 50 mm.


    NIE TYLKO LINIA ODRY

    "Oderstellung" miało stanowić główną linię obrony Dolnego Śląska, chronioną od strony przedpola pasem przesłaniania utworzonym przez fortyfikacje polowe. W ten oto sposób powstała m.in. "Linia Bertholda" (przebiegająca m.in. przez okolice Wolsztyna i Sławy). Stworzono również nowe przyczółki mostowe np. w rejonie Cigacic i Głogowa. W rejonie Nowej Soli i Bytomia Odrzańskiego zmodernizowano przyczółek oparty o Kanał Kopalnica. Rozpoczęto również szereg prac fortyfikacyjnych na Bobrze tworząc tylną linię obronną, nazwaną "Rygiel Bobru".
  • Dariusz Chajewski
    0 68 324 88 79
    [email protected]

    Dołącz do nas na Facebooku!

    Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

    Polub nas na Facebooku!

    Kontakt z redakcją

    Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

    Napisz do nas!
    Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska