Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

79. rocznica przełamania linii Odry. Kto chciał, zwiedzał dziś bunkry za darmo. Niesamowite wnętrza | ZDJĘCIA

Michał Korn
Michał Korn
Mariusz Kapała
Mariusz Kapała
Wideo
od 12 lat
Za nami kolejna, 79. już rocznica przełamania linii Odry. Podczas imprezy można było podziwiać przepiękne perełki fortyfikacyjne oraz poznać historię schronów, które podczas wojny odgrywały kluczową rolę. Tego na co dzień nie zobaczycie. Zerknijcie do galerii!

Skansen Fortyfikacyjny Czerwieńsk - lokalizacja:

W sobotę, 27 stycznia w Skansenie Fortyfikacyjnym w Czerwieńsku odbyły się obchody 79. rocznicy przełamania Linii Oderstellung (niem. Środkowa Odra). Przybyli goście jak zawsze mogli liczyć na darmowe zwiedzanie obiektów, które na co dzień nie są dostępne. Zwiedzanie takich obiektów to zawsze ogromna atrakcja nie tylko dla mieszkańców, ale także przyjezdnych. Móc zobaczyć na własne oczy obiekty i technologię, która odgrywała kluczową rolę podczas wojny, to zawsze niesamowite przeżycie

Czytaj więcej w temacie:

Potężne konstrukcje - głowna linia obrony III Rzeszy

Linia Środkowej Odry (niem. Oderstellung) jest łańcuchem blisko 650 żelbetowych schronów bojowych, obserwacyjnych lub biernych. Zbudowane zostały w latach 1928-1939 wzdłuż lewego brzegu Odry od Wrocławia po Krosno Odrzańskie. Oprócz betonowych umocnień wybudowano także schrony drewniano-ziemne, betonowe stanowiska karabinów maszynowych i umocnione stanowiska artylerii, a także rozmaite konstrukcje, które miały udawać bunkry. Umocnienia te wraz z Międzyrzeckim Rejonem Umocnionym oraz Wałem Pomorskim (niem. Pommernstellung) stanowiły główną linię obrony III Rzeszy przed atakiem ze wschodu. Chodziło głównie o atak ze strony Polski.

Linia Odry przełamana

Nie na wiele się to zdało. Linia Oderstellung została przełamana na całej długości w przeciągu kilkunastu dni.

23 stycznia 1945 oddziały sowieckie sforsowały linię fortyfikacji w rejonie Ścinawy i utworzyły przyczółek na lewym brzegu Odry. Sześć dni później oddziały radzieckie utworzyły przyczółek w rejonie Cigacic. Desant w rejonie Leśnej Góry został początkowo odparty przez Niemców, ale na krótko. Po przejściu frontu rozpoczęto systematyczną operację likwidacji nadodrzańskich schronów, która początkowo była prowadzona przez jednostki radzieckie. Wysadzanie obiektów trwało do ok. 1956 roku.

Zobacz więcej zdjęć:

Podczas rocznicy przełamania Odry można było zwiedzać drugowojenne umocnienia za darmo. Te wnętrza są jak podróż w czasie.

79. rocznica przełamania linii Odry. Kto chciał, zwiedzał dz...

Nie ma mowy o przypadku

Umieszczenie umocnień wzdłuż Odry nie było przypadkowe. Niemieccy inżynierowie przez wiele miesięcy studiowali ukształtowanie terenu. Sama rzeka była bardzo trudną przeszkodą terenową dla ówczesnych armii. Dla obrońców korzystne były także liczne tereny podmokłe, ukształtowanie okolicy, zwarte lasy, ograniczona liczba przepraw, wysokie wały przeciwpowodziowe oraz dobrze rozwinięta sieć komunikacyjna. W okolicy roiło się także od licznych garnizonów wojskowych.

Aby przekonać się, jak ważne było położenie schronów warto poszukać schronu bojowego 702, fragmentu tzw. rubieży tyłowej.

  • Łańcuch umocnień składał się z 680 ogniw. Planowano budowę 750.
  • Nadodrzańskie schrony były budowlami żelbetowymi, jednokondygnacyjnymi, o odporności B1 - ściany zewnętrzne obiektu posiadały grubość 1 m, a stropodach: 0,8 m. Obiekt był odporny na kilkukrotne trafienie pociskami burzącymi kal. 120 mm oraz ppanc. kal. 105 mm.
  • Obiekty były głównie wyposażone w ciężkie karabiny maszynowe (np. MG 08/15, MG 34), a w sporadycznych przypadkach zdarzało się, że na wyposażeniu znajdowały się również granatniki piechoty kal. 50 mm.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska