Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Masz tylko dziesięć dni żeby zdążyć ochłonąć

Krzysztof Koziołek
rys. Tomasz Wilczkiewicz
Na specjalnym pokazie uległeś emocjom i kupiłeś komplet pościeli za 3 tys. zł? Masz szansę się wycofać, ale musisz zrobić to szybko!

WAŻNY TERMIN

WAŻNY TERMIN

  • Na odstąpienie od umowy masz 10 dni kalendarzowych - termin biegnie od dnia następnego po dniu w którym podpisałeś umowę. Pismo wyślij listem poleconym za zwrotnym potwierdzeniem odbioru (aby mieć dowód, że dotarło).

  • Jeżeli w umowie, którą podpisałeś z firmą, nie ma zawartej klauzuli/pouczenia o prawie do odstąpienia od niej w terminie 10 dni - to prawo to zostaje wydłużone do trzech miesięcy.
  • Czytelniczka z Kożuchowa razem z mężem wybrała się na pokaz pościeli z wełny merynosów australijskich i kóz kaszmirskich. A gdy jeszcze "w promocji" prezenterka dorzuciła do zestawu po dwie kołdry, poduszki i jaśki - dla dzieci, żeby im się też wygodnie spało, to... Jak tu można było nie ulec? A że komplet kosztował 3,4 tys. zł, cóż...

    Anglicy mówią wprost

    Dopiero w domu małżonkowie nieco ochłonęli. I pal licho, że po doliczeniu kosztów kredytu cena pościeli podskoczyła do 4,1 tys. zł, i bez tego wydatek był zbyt wysoki. Na szczęście dla naszej Czytelniczki sprawę udało się "odkręcić".

    W jaki sposób? Ano każdy "konsument, który zawarł umowę poza lokalem przedsiębiorstwa, może od niej odstąpić bez podania przyczyn, składając stosowne oświadczenie na piśmie w terminie dziesięciu dni od zawarcia umowy. Do zachowania tego terminu wystarczy wysłanie oświadczenia przed jego upływem". - Anglicy ten prawny termin nazywają dosłownie: "Dziesięć dni na ochłonięcie" - mówi Janusz Polakiewicz z zielonogórskiej delegatury inspekcji handlowej.

    Specjaliści od manipulacji

    TU SZUKAJ PORADY

  • Wojewódzki Inspektorat Inspekcji Handlowej, Gorzów Wlkp., ul. Jagiellończyka 8, tel. 0 95 722 57 31
  • Delegatura PIH w Zielonej Górze, ul. Boh. Westerplatte 11,
    p. 112, tel. 0 68 322 18 40 lub 36, [email protected]
  • Ale zdarza się, że firma chce takiego klienta zniechęcić od odstąpienia od umowy. I np. grozi, że biegły określi czy nie nastąpiło uszkodzenie towaru. - Dlatego nie korzystaj z towaru, żeby się nie narazić na takie żądanie - radzi J. Polakiewicz. Bywa, że firma każe klientowi dostarczyć do siebie niechciany towar na koszt klienta. - Towar jest własnością firmy, nie konsumenta - wyjaśnia J. Polakiewicz. Firma nie może też żądać odstępnego.

    A dla tych wszystkich, którzy wybierają się na taki pokaz, J. Polakiewicz ma jeszcze jedną radę: - Aby pamiętali, że osoby prezentujące nam towar to specjaliści trenowani przez psychologów. I doskonale wiedzą, jak manipulować ludźmi - zauważa J. Polakiewicz.

    Dołącz do nas na Facebooku!

    Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

    Polub nas na Facebooku!

    Kontakt z redakcją

    Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

    Napisz do nas!
    Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska